Ponad 120 ochotników bierze udział w akcji „Trenuj z wojskiem”. Szkolenie odbywa się na terenie Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.
Porucznik Ewa Kózka, rzecznik kieleckiej jednostki na Bukówce podkreśla, że łącznie trenować z wojskiem w czasie ferii będzie 450 osób.
– Zostali oni podzieleni na grupy i w specjalnie przygotowanych miejscach uczą się między innymi posługiwania bronią, strzelania, pierwszej pomocy, rzutu granatem, walki wręcz, a także sposobów nawiązywania łączności. Szkolenie przygotowaliśmy w taki sposób, by w najbardziej rzeczywisty sposób odzwierciedlało ono warunki jakie mogą występować w czasie konfliktu czy na misjach poza granicami kraju – wyjaśnia porucznik.
Udział w szkoleniu bierze między innymi pani Ilona, która chciała poznać jak funkcjonuje wojsko „od kuchni”.
– Chcę się dowiedzieć jaką pracę żołnierze wykonują na co dzień i sprawdzić siebie, czy byłabym w stanie przełamać swoją słabość i w kryzysowej sytuacji podjąć jakieś działania. Pierwsze zajęcia, które miałam to było strzelanie z broni, z których jestem zadowolona. Wszystkie te ćwiczenia są trudne i wymagają dużego poświęcenia, ale dzięki temu bardziej docenia się pracę żołnierzy – przyznaje Ilona.
Natomiast pan Łukasz uważa, że każdy powinien przejść tego typu szkolenie.
– Myślę, że każdy kto jest sprawny, kto ma w sobie trochę miłości do ojczyzny, powinien takie szkolenie przejść. Jak pokazuje sytuacja na wschodzie, nic nie jest pewne, a szczególnie pokój. Ludzie narzekają, że ceny są wysokie, że opał jest drogi, ale myślę, że powinniśmy się cieszyć, że chociaż nie spadają nam kule na głowę – dodaje uczestnik.
Uczestnicy szkolenia podkreślali, że to właśnie na ćwiczenia z bronią czekają najbardziej. Trening odbywa się przy użyciu ślepej amunicji, czyli specjalnych pocisków ulegających zniszczeniu tuż po opuszczeniu lufy.
Kurs strzelania prowadzi porucznik Filip Perlic z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach. Jak podkreśla, najważniejsze jest jednak przygotowanie.
– Każdy na początku otrzymuje kamizelkę, hełm, ochraniacze i dopiero dostaje broń. Potem prezentujemy kilka podstawowych postaw strzeleckich w jaki sposób mają rozładować i załadować broń. Mamy rozłożone figury bojowe, do których ochotnicy będą prowadzić ogień z amunicji ślepej. Zapoznają się z tym jak reagować na strzał i odrzut. Do ćwiczeń wykorzystujemy karabinek kbs BERYL kalibru 5.56 mm, czyli jedną z podstawowych broni wykorzystywanych w Wojsku Polskim. Jest do bardzo dobra broń, łatwa w obsłudze i to przynosić radość uczestnikom – tłumaczy porucznik.
Pierwszy raz styczność z bronią miał Wojtek i Ewa.
– Szkolenie z zakresu strzelania było bardzo ciekawe i mogę je polecić każdemu. Całe szkolenie jest bardzo ciekawe i nie mogę się doczekać dalszych etapów – mówi Wojtek.
– Bardzo ciekawe doświadczenie, bo pierwszy raz miałam do czynienia z prawdziwą bronią. Jestem tutaj, by wzbogacić swoje umiejętności, a była okazja, ponieważ przyjechaliśmy ze szkoły całą grupą – zaznacza Ewa.
W sobotę (28 stycznia) na terenie kieleckiej jednostki na Bukówce można było zapoznać się z ćwiczeniami dotyczącymi pierwszej pomocy. Jednym z demonstratorów był Matt Goad z amerykańskiej armii.
– Pokazuję jak powinna zostać przeprowadzona indywidualna pierwsza pomoc, która wygląda tak samo jak w innych krajach. Demonstruję jak prawidłowo użyć sprzętu do resuscytacji, jak reanimować poszkodowanego oraz jak używać bandażu do zatamowania dużych krwotoków – dodaje żołnierz.
Kolejne szkolenia odbędą się 4 i 11 lutego na kieleckiej Bukówce.