78-letnia kobieta to kolejna śmiertelna ofiara tlenku węgla – poinformował we wtorek rzecznik KG PSP bryg. Karol Kierzkowski. Dodał, że od początku października ubiegłego roku w wyniku zatrucia czadem zmarło 41 osób.
Jak przekazała Państwowa Straż Pożarna, ostatniej doby strażacy wyjeżdżali do 12 zdarzeń związanych z emisją tlenku węgla. W wyniku zatrucia zmarła jedna osoba, a siedem wymagało pomocy lekarskiej.
Z danych PSP wynika, że od 1 października, czyli od początku umownego okresu grzewczego, zanotowano 1761 interwencje związane z emisją czadu. Zginęło 41 osób, a 691 osoby zostały ranne.
Czad, czyli tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia – przy dużych stężeniach tego gazu – może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność krążeniowo-oddechowa i śmierć.