– Budowa elektrowni atomowej w Połańcu mogłaby dać impuls rozwojowy, nowe miejsca pracy i poprawę infrastruktury drogowej – uważa burmistrz tego miasta Jacek Nowak.
Jak informowaliśmy, Połaniec został wymieniony jako jedna z potencjalnych lokalizacji elektrowni atomowej, przez Mariusza Bergera, pełnomocnika rządu ds. energetyki.
Zdaniem burmistrza Połańca Jacka Nowaka budowa siłowni mogłaby przyspieszyć realizację obwodnicy, której plany budowy mają już 50 lat. Ponadto, zyskałyby miejscowe firmy dostarczając materiały na budowę i świadcząc inne usługi. Mieszkańcy również mogliby skorzystać na tym finansowo, np. wynajmując miejsca noclegowe kadrze i obejmując nowe etaty.
– To jest szansa dla naszego miasta, ale zdaję sobie sprawę z tego, że opinie mieszkańców co do tej inwestycji mogą być różne, dlatego o tym wszystkim trzeba rozmawiać – dodał burmistrz Jacek Nowak.
Większość pytanych przez Radio Kielce mieszkańców Połańca popiera budowę elektrowni jądrowej. Osoby opowiadające się za inwestycją mówiły, że trzeba myśleć perspektywicznie, bo zasoby kopalniane kiedyś się skończą, a energia jest potrzebna. Ponadto trzeba zadbać o środowisko naturalne. Najbardziej jednak podkreślano kwestię nowych miejsc pracy.
– Elektrownia atomowa mogłaby zatrzymać w Połańcu ludzi młodych, ponieważ teraz to jest miasto emerytów, młodzież wyjeżdża za pracą do dużych miast. Czego tu się obawiać? Nowoczesne technologie są bezpieczne, a my możemy mieć z takiej elektrowni tylko korzyści – mówili Radiu Kielce mieszkańcy Połańca.
Przeciwnicy obawiają się natomiast m.in. ewentualnych wysiedleń, gdyby potrzebne były tereny pod te inwestycję. Inni uważają, że konwencjonalna elektrownia w Połańcu jest wystarczająca i bezpieczna, a ponadto posiada na tyle nowoczesne rozwiązania, że jest przyjazna środowisku.
Ostateczna decyzja co do wyboru miejsca drugiej elektrowni atomowej ma zapaść jeszcze przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.