Władze Kielc planują rewitalizację śródmieścia. Problem w tym, że nie mają na to pieniędzy, ani nawet konkretnych założeń. W ich opracowaniu mają pomóc mieszkańcy, podczas konsultacji społecznych.
Artur Hajdorowicz, pełnomocnik prezydenta Kielc, ds. rewitalizacji miasta informuje, że rada miasta wyraziła zgodę na rozpoczęcie prac nad Gminnym Programem Rewitalizacji.
– Śródmieście traci funkcje handlowe, a punkty gastronomiczne i miejsca do spędzania wolnego czasu rozwijają się bardzo powoli. Mamy też wiele problemów infrastrukturalnych, materialnych i społecznych. Chyba nie będzie mieszkańca śródmieścia, który powie, że tu wszystko jest dobrze i ta rewitalizacja to nieporozumienie. Po pandemii, po kryzysie ekonomicznym nie jest tu wesoło. Oferta spędzania wolnego czasu budowana przez Wzgórze Zamkowe, Instytut Dizajnu, Muzeum Historii Kielc czy Muzeum Zabawek i Zabawy jest dość bogata, ale jak widać to trochę za mało. Nie można zapominać też o problemach społecznych, bo tu jest największy odsetek osób w wieku senioralnym, oraz najwięcej wykroczeń – wyjaśnia pełnomocnik.
Miasto na razie nie ma pomysłu jak rozwiązać problemy. Mają w tym pomóc konsultacje społeczne, które potrwają sześć miesięcy.
– Gminny Program Rewitalizacji to jest dziś biała kartka. My wiemy jakie dysfunkcje są w śródmieściu i na bazie konsultacji społecznych będziemy formułować zadania interwencyjne. Wkrótce ukaże się obwieszczenie prezydenta miasta o możliwości składania uwag, pomysłów, postulatów dotyczących tego programu. Będziemy wtedy wspólnie wymyślać jak temu zaradzić – dodaje Artur Hajdorowicz.
– Patrząc na to jak przebiegały ostatnie konsultacje społeczne, ta biała kartka może się nie zapełnić – twierdzi Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości. – A jeśli się zapełni to niekoniecznie wnioskami składanymi przez mieszkańców. W pierwszym etapie konsultacji dotyczącym miejsc, w których miałoby dojść do rewitalizacji, mieszkańcy wskazywali obszary peryferyjne, lecz te postulaty nie zostały uwzględnione. Mam nadzieje, że znajdą się pieniądze, bo każde dofinansowanie zewnętrzne dla miasta jest potrzebne. Zawsze pozostaje jednak obawa, że miasto traci czas i energię na coś co może nie przynieść żadnego rezultatu – zaznacza radny.
Z kolei Anna Myślińska, radna z klubu Koalicji Obywatelskiej uważa, że w śródmieściu jest duży potencjał, a konsultacje społeczne to dobry pomysł.
– Zlecenie sporządzenia takiego programu podmiotom zewnętrznym wiąże się z dodatkowymi kosztami, a mieszkańcy najlepiej wiedzą czego oczekują. Czekają na porządną ul. Astronautów, na rewitalizację zielonego dziedzińca, na remonty elewacji, bo to są najważniejsze punkty, które powinny się w tym programie znaleźć. Trzeba doprowadzić do tego, by śródmieście prezentowało się pięknie z każdej strony, a nie tylko w poszczególnych miejscach – mówi radna.
Obszar wyznaczony do rewitalizacji jest ograniczony od zachodu torami kolejowymi, od północy ul. 1 Maja i al. IX Wieków Kielc, od wschodu ul. Źródłową, Tarnowską, a od południa ulicami Seminaryjską, Ogrodową i Żytnią. Gminny program ma swoim zasięgiem objąć także: Czarnów, Szydłówek i Uroczysko.
Na rewitalizację Kielc w regionalnym programie operacyjnym zapisano 38 mln zł.