Tablicę upamiętniającą członków młodzieżowej organizacji niepodległościowej „Młode Białe Orły” odsłonięto we wtorek (28 lutego) w Sandomierzu. Zakonspirowana grupa działała w latach 1951 – 1952.
Wykonana z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej tablica zawisła na siedzibie II Liceum Ogólnokształcącego. Można na niej przeczytać m.in., że komunistyczne państwo poddało Młode Orły represjom, kierując ich do więzień, aresztów i domów poprawczych.
Poseł Marek Kwitek z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że odsłonięcie tablicy, to ważne wydarzenie, ponieważ w ten sposób oddany został hołd młodzieży, która podjęła heroiczną walkę z ustrojem komunistycznym, sowietyzacją, w imię niepodległej Polski.
– Oni musieli mieć naprawdę wielką odwagę, żeby zakładać organizację w najgorszym czasie stalinowskim, naznaczonym prześladowaniami, kiedy zostało rozbite zbrojne podziemie niepodległościowe. To był ich znak protestu, przeciwko temu, co się działo, przeciwko zabijaniu wolności. Wielu z nich zapłaciło za tę działalność bardzo wysoką cenę – dodał parlamentarzysta.
Dorota Koczwańska-Kalita, naczelnik delegatury IPN w Kielcach podkreśliła, że „Młode Białe Orły” swoją działalnością i wyznawanymi wartościami wpisują się w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
– Oni nieśli tę samą ideę i z podziwem na nich patrzymy, bo okres stalinowski był bardzo trudny, represyjny, a oni mimo to zostali wierni swoim ideałom do końca. Nawet po wyjściu z więzienia nadal kultywowali pamięć o wolnej, suwerennej Polsce i prawdziwej historii – dodała Dorota Koczwańska-Kalita.
„Młode Białe Orły” skupiały osoby w wieku od 14 do 21 lat. Członkowie organizacji zajmowali się samokształceniem, rozmawiali o sytuacji w Polsce, sprzeciwiali się ustrojowi i zakłamywaniu historii. Prowadzili akcje ulotkowe i propagandowe. Zostali aresztowani i uwiezieni w czerwcu 1952 roku. Do „Młodych Białych Orłów” należała m.in. Maria Bęc, która uczestniczyła w odsłonięciu tablicy. Powiedziała, że warto było ponieść ten wysiłek i represje, ponieważ wartości patriotyczne i prawda historyczna była dla jej kolegów i koleżanek z organizacji najważniejsza.
– Docieraliśmy do prawdziwych wiadomości historycznych, ale były też szkolenia wojskowe, musztra, zajęcia topograficzne. Zajmowaliśmy się tym, czym moglibyśmy w przyszłości służyć Polsce, bo chcieliśmy walczyć o niepodległość kraju. Potem wielu ludzi z nas kpiło, nawet rzucano oszczerstwa na działalność naszej organizacji, ale warto było. Ideały „Młodych Białych Orłów” były mottem życiowym dla większości z nas – stwierdziła Maria Bęc.
Jest ona emerytowanym lekarzem oraz byłą sandomierską radną. Przez lata stała na czele sandomierskiego Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Starosta sandomierski Marcin Piwnik podkreślił, że działalność „Młodych Białych Orłów” powinna być przykładem dla kolejnych pokoleń jak postępować i jak kochać swoją ojczyznę.
W uroczystościach uczestniczyli także przedstawiciele służb mundurowych, w tym wojska polskiego, członkowie organizacji kombatanckich, władze miasta i powiatu, radni a także młodzież szkolna. Wydarzeniem towarzyszącym odsłonięciu tablicy było otwarcie wystawy o konspiracyjnych organizacjach młodzieżowych w latach 1944 – 1956.