Pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach rozpoczynają przygotowania do strajku okupacyjnego obiektów sportowych zarządzanych przez miejską instytucję.
Decyzja o tym zapadła podczas środowego (1 marca) spotkania pracowników MOSiR ze związkowcami.
– To zakrawa o kpinę, żebyśmy musieli się upominać o tak symboliczne podwyżki – mówią działacze związków zawodowych w MOSiR.
Alina Bunzel, sekretarz Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przypomina, że w piątek (3 marca) w urzędzie miasta ma odbyć się jeszcze jedno spotkanie z przedstawicielami ratusza w sprawie wygospodarowania pieniędzy na obiecane podwyżki.
– Będą to rozmowy ostatniej szansy. Uzgodniliśmy nasze ostateczne żądania. Przede wszystkim domagamy się wypłaty kwoty 150 zł brutto z datą od 1 stycznia tego roku dla każdego pracownika, tak jak zostało to przyjęte na mocy porozumienia zawartego z naszym dyrektorem, Przemysławem Chmielem. Z uwagi na to, że ratusz nie wyraża zgody na wprowadzenie nowej siatki płac zdecydowaliśmy, że poza kwotą 150 zł, będziemy wnioskować o dodatkową, jednakową kwotę dla każdej osoby zatrudnionej w MOSiR. Żądamy także zagwarantowania, że te wypłaty będą obowiązywać zawsze ponad płacę minimalną – tłumaczy.
Jeśli chodzi o dodatkową kwotę, jakiej oczekują pracownicy MOSiR, to wiadomo jedynie, że ma być niewiele wyższa od kwoty 150 zł. Ponadto, pracownicy MOSiR nadal czekają również na wypłatę dodatku covidowego za pierwszy kwartał tego roku (170 zł dla osoby).
Alina Bunzel dodaje także, że przygotowane zostały dwa banery protestacyjne, na których pojawi się hasło: „Pracownicy MOSiR-u żądają godnej płacy”. Transparenty zostaną wywieszone na Hali Legionów przed meczem Industria Kielce – FC Barcelona oraz na stadionie przed spotkaniem Korony Kielce z Wisłą Płock.
– Baner pojawi się przed wejściem do Hali Legionów w czwartek, 2 marca. Z kolei dwa banery zostaną wywieszone w sobotę, 4 marca, na stadionie Korony Kielce. Jeden pojawi się przy wejściu od strony ul. Ściegiennego, a drugi od strony al. Legionów. Czekamy na ruch ze strony miasta. Jednak nie da się ukryć, że większość z nas jest za strajkiem – podkreśla.
Alina Bunzel wskazuje też, że podczas dzisiejszego spotkania pracowników ze związkowcami w dyskusji chciał wziąć udział dyrektor MOSiR-u, Przemysław Chmiel. Jednak w momencie, gdy pojawił się na sali obrad, wszyscy zebrani opuścili pomieszczenie.
Obecnie na 200 osób zatrudnionych w MOSiR, około 160 otrzymuje pensję minimalną.
Instytucja zarządza kieleckimi basenami, stadionem lekkoatletycznym, stadionami piłkarskimi w tym Korony, halą Legionów, halami na ulicach: Krakowskiej, Żytniej i Warszawskiej, hotelami: Maraton i Stadion oraz rowerami miejskimi.