Budowa instalacji przeciwrakietowej Aegis Ashore w bazie w Radzikowie została zakończona, a amerykańscy marynarze prowadzą testy, które mają potwierdzić poprawne działanie systemu. Pentagon poinformował, że baza zacznie funkcjonować jeszcze w tym roku. Amerykanie podkreślają przy tym, że system nie będzie służył ochronie przed rakietami z Rosji.
O zakończeniu budowy bazy antyrakietowej w Redzikowie na Pomorzu poinformował wiceadm. John Hill, dyrektor Agencji Obrony Przeciwlotniczej, czyli instytucji zawiadującej amerykańskim programem rozwoju systemów antybalistycznych. – Skończyliśmy konstrukcję, co było głównym krokiem w kierunku instalacji systemu bojowego. Obecnie trwają jego testy – mówił podczas konferencji prasowej Hill. Sprawdzane są m.in. podzespoły elektryczne i mechaniczne. Prowadzone w Polsce testy nie obejmują użycia rakiet. Te bowiem zostały już wcześniej sprawdzone w ośrodku Pacific Missile Range Facility na Hawajach.
Instalacja w Redzikowie jest jednym z elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma chronić Europę przed pociskami balistycznymi. O znaczeniu amerykańskiej bazy w Redzikowie wielokrotnie mówił wicepremier Mariusz Błaszczak. – Jest bardzo ważna dla bezpieczeństwa Polski, Europy i świata. To ważny element mechanizmu bezpieczeństwa NATO – mówił szef resortu obrony podczas jednej z wizyt w amerykańskiej bazie na Pomorzu. Budowa bazy miała zakończyć się w 2018 roku, ale ze względu na opóźnienia związane z pracami budowlanymi termin był wielokrotnie przesuwany. Amerykanie na inwestycję przeznaczyli ok. 850 mln dolarów. Oczekują, że baza w Redzikowie służyć będzie przez 50–75 lat.
Więcej na portalu Polska Zbrojna.