Zwycięską potyczkę żołnierzy Armii Krajowej upamiętniono w Jeleńcu, gmina Kunów, koło Ostrowca Świętokrzyskiego. 1 kwietnia 1944 roku partyzanci pod dowództwem generała Antoniego Hedy „Szarego” zlikwidowali w tym miejscu oddział żandarmerii niemieckiej. Dziś (sobota 1 kwietnia), w 79. rocznicę tych wydarzeń, oddano hołd bohaterom.
Lech Łodej, burmistrz Kunowa i jeden z organizatorów wydarzenia zaznaczył, że pamięć o poległych bohaterach jest obowiązkiem współczesnych mieszkańców regionu.
– Musimy pielęgnować tę pamięć, dla mieszkańców gminy Kunów to miejsce święte. Tu została przelana żołnierska krew, która dała nam tyle lat wolności. Po wybuchu wojny na Ukrainie te uroczystości nabierają innego znaczenia, widzimy, jak łatwo jest utracić pokój i jakie zniszczenie niesie wojna. Tym bardziej więc musimy jednoczyć się przy pamięci o bohaterach, aby nie dopuścić do ponownego przelewu krwi – podkreślał.
W podobnym tonie wypowiadała się prezes zarządu okręgu świętokrzyskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Teresa Piwnik.
– Pamiętajmy, wojna jest zawsze przegrana, przyszli zwycięzcy też strzelali i zabijali innych ludzi, ta pamięć będzie z nimi do końca życia. Teraz wojnę mamy za progiem, jako społeczeństwo zdajemy egzamin z człowieczeństwa na szóstkę. My, mieszkańcy małej, świętokrzyskiej ojczyzny, corocznie przywołujemy pamięć o bohaterach – dodała.
Przebieg wydarzeń sprzed 79 lat przedstawił Edmund Wójcik, prezes Stowarzyszenia Miłośników Historii Ćmielowa. Przywołał także bohaterów z drugiej linii, cywilów, którzy zapewniali utrzymanie walczącym oddziałom.
Uczestnicząca w wydarzeniu wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka mówiła, że jest to sposób oddania hołdu bohaterom, którzy na ołtarzu ojczyzny złożyli najwyższą ofiarę:
– To także zwycięstwo prawdy, teraz często te piękne historie i bohaterskie czyny przedstawiane są przez niektóre środowiska negatywnie, dlatego my powinniśmy być świadkami prawdy – dodała.
Poseł Agata Wojtyszek, pełnomocnik północnego okręgu Prawa i Sprawiedliwości w regionie mówiła, że Antoni Heda „Szary” jest ważną postacią dla całego regionu:
– Znamy jego akcje w Starachowicach i Kielcach, pamiętamy trudne dla niego czasy powojenne, kiedy poddawany był represjom. Dziś szczególnie cieszy obecność młodzieży, która jest wychowywana w duchu patriotyzmu. Musimy pamiętać, jak trudne były drogi dochodzenia do naszej niepodległości. Trzeba też pamiętać, że obecnie za naszą wolność wojna toczy się na Ukrainie, dlatego pomoc kierowana do niej jest tak ważna. My nigdy nie dopuścimy do tego, żeby nasze dzieci czy wnuki musiały chwytać za broń w obronie ojczyzny – mówiła.
Poseł Andrzej Kryj zaznaczył z kolei, że Jeleniec jest szczególnym miejscem.
– Tu widać kunszt sztuki wojskowej Antoniego Hedy i bohaterstwo jego żołnierzy. Była to walka istotna dla tego terenu. Cieszę się, że ta tradycja, która zrodziła się jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku, jest kontynuowana. Cieszę się, że są tu samorządowcy, młodzież, bo na takich wydarzeniach powinniśmy budować pamięć historyczną narodu, a na niej z kolei swoją tożsamość. Naród, który pozbawiony jest swoich korzeni zatraca się i przestaje być wspólnotą – dodał.
Na uroczystości było kilkadziesiąt pocztów sztandarowych z jednostek OSP, leśników i szkół. W pełnym składzie na uroczystościach stawiła się klasa mundurowa z Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Ostrowcu.
Konrad Rega, jeden z uczniów, podkreślał, że jako uczeń klasy mundurowej, wiążący swoją przyszłość z wojskiem, czuje się w obowiązku uczestniczyć w takich wydarzeniach.
– To buduje poczucie patriotyzmu, jest też sposobem na kształtowanie swojego charakteru i postawy wierności Polsce – dodał.
Spotkanie zakończyło się mszą świętą w intencji poległych bohaterów.