Sąd aresztował 31-latka z Łodzi, który kilka dni temu w Częstochowie sterroryzował taksówkarza przedmiotem przypominającym broń i ukradł mu samochód. Sprawca został zatrzymany po policyjnym pościgu. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
„Na poszukiwania sprawcy napadu wyruszyły patrole policji. Przestępca szybko został namierzony i po pościgu ulicami Częstochowy, został zatrzymany przez policjantów z patrolówki komisariatu VI” – opisywali policjanci.
Mężczyzna usłyszał pięć prokuratorskich zarzutów: rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, zniszczenie mienia, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej i posiadania narkotyków. „Za te przestępstwa grozi nawet 15 lat więzienia. Ale napastnik odpowie jako recydywista, bowiem w przeszłości był już karany za tego rodzaju przestępstwa i odsiadywał wyroki za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu” – dodali policjanci.
Decyzję o aresztowaniu podejrzanego sąd ogłosił w sobotę.