Na jeziorze Niegocin wywrócił i częściowo zatopił się houseboat, który żeglarze najprawdopodobniej chcieli przeprowadzić z jednego portu do drugiego. Nikomu nic się nie stało.
Jak powiedział Mariusz Raubo z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, jednostkę trzeba będzie wyciągnąć na brzeg. Dyżurnego MOPR w Giżycku o zatopionej jednostce żeglarze poinformowali dzisiaj, tymczasem do wywrotki doszło w czwartek 13 kwietnia.
– Użytkownicy chcieli najprawdopodobniej przeprowadzić houseboata z jednego portu do drugiego. Wypłynęli z Pięknej Góry koło Giżycka z jezioro Tajty i na jeziorze Niegocin na wysokości miejscowości Strzelce jednostka zaczęła nabierać wody, przewróciła się i częściowo zatonęła. Użytkownicy sami dopłynęli do brzegu, ponieważ w tej części akwenu jest około metra głębokości.
Łódkę widać częściowo, bo wystaje nad powierzchnię wody. Teraz właściciel będzie musiał na swój koszt wyciągnąć jednostkę na brzeg.
– Apelujemy o ostrożność i bezpieczeństwo. Zwracamy się do użytkowników, by przed sezonem sprawdzili przed wodowaniem swoje łódki, by pierwsze rejsy odbyły się bez niespodzianek – podał Mariusz Raubo.