W Sandomierzu przy Galerii Sztuki Widnokrąg odsłonięta została dwumetrowa rzeźba. Przypomina Władysława Krawczyka, wieloletniego sprzedawcę pamiątek. Miał on swój stragan w latach 80. i 90. XX wieku, tuż obok Bramy Opatowskiej przy wejściu na starówkę.
W niedzielnej uroczystości odsłonięcia rzeźby wzięło udział wielu mieszkańców miasta i turystów. Anna Bokwa właścicielka Widnokręgu powiedziała, że pomysł na rzeźbę należy do właśnie sandomierzan. Trzy lata temu na portalu społecznościowym umieszczone zostało zdjęcie Władysława Krawczyka z pytaniem, czy ktoś go jeszcze pamięta.
– Pod tym zdjęciem natychmiast posypała się cała lawina sympatycznych komentarzy i mnóstwo wspomnień. Ludzie pisali, że pan Krawczyk i jego pamiątki to ich całe dzieciństwo i młodość. Gabriela Gancarz-Stasiak, córka znanego artysty Ryszarda Gancarza napisała, że ten pan powinien mieć swój pomnik w Sandomierzu i od tego się zaczęło – opowiada Anna Bokwa.
Jedną z pierwszych osób, z którą Anna Bokwa podzieliła się pomysłem na rzeźbę był Jerzy Krzemiński, wieloletni kustosz Muzeum Okręgowego w Sandomierzu, który stwierdził, że idea warta jest realizacji. W rozmowie z Radiem Kielce były kustosz powiedział, że dla niego jest to o tyle ważne, że ta rzeźba poświęcona jest zwykłemu człowiekowi, a nie np. jakiemuś historykowi czy politykowi.
– Władysław Krawczyk doskonale wpisał się w klimat Sandomierza, współtworzył go i teraz, za sprawą rzeźby, wraca na starówkę. Dla wielu osób przechodzących bok Bramy Opatowskiej będzie to świetne przypomnienie o tej postaci – dodał.
Rzeźbę wykonał artysta z Koprzywnicy Józef Opala. Jest z brązu i ma ponad 2 metry wysokości. Przedstawia postać pamiątkarza na tle promieni, rozchodzących się za nim niczym skrzydła. Na poszczególnych promieniach są przykłady pamiątek, które sprzedawał Władysław Krawczyk, np. gliniane ptaszki i garnki. Po jego prawej stronie jest stanowisko z naczyniem do wyrabiania gliny i symboliczne dłonie w nim zanurzone.
Władysław Krawczyk zmarł w 2007 roku. Przez wiele lat przyjeżdżał do Sandomierza z Denkowa w Ostrowcu Św. Był członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych, należał do iłżeckiej spółdzielni. Brał udział w wielu wystawach sztuki ludowej, gdzie był nagradzany.