Starachowickie wodociągi zapowiadają podwyżkę cen wody i ścieków. Na razie nie wiadomo ile wyniesie, ale szacowna jest w granicach 15-20 proc.
Powodem są wysokie ceny energii, podkreśla prezes starachowickich wodociągów Jerzy Miśkiewicz.
– Ujęcie wody mamy w Trębowcu – Seredzicach. Rocznie zużywamy około 6 tys. megawatogodzin. W ciągu roku cena energii wzrosła nam o 136 proc., a bez energii w przystępnej cenie nie mamy co marzyć o zbilansowaniu kosztów wody i ścieków, stąd planowana podwyżka – tłumaczy.
Dlatego spółka złoży wniosek o skrócenie terminu obowiązywania bieżącej taryfy. To jest jednoznaczne z podniesieniem cen za wodę i odprowadzanie ścieków.
– Na razie nie możemy określić, jak wysokie to będą podwyżki. Tendencja w kraju jest taka, że Wody Polskie pozwalają na podwyżkę od 15 do 20 proc. w roku, ale są przedsiębiorstwa, które żądają więcej. My dopiero po otrzymaniu pisma z Wód Polskich będziemy mogli powiedzieć więcej o wysokości podwyżek. Powinno to nastąpić w ciągu najbliższych tygodni – dodaje Jerzy Miśkiewicz.
Rozwiązaniem części problemów może być utworzenie farmy fotowoltaicznej na terenach należących do gminy.
– Starachowice posiadają łącznie pięć hektarów działek, które mogą zostać zabudowane nowoczesną instalacją fotowoltaiczną. Znajdują się w sąsiedztwie oczyszczalni przy ul. Bocznej oraz na osiedlu Cyganów. W głównym punkcie zasilania mamy już zarezerwowaną moc, którą będziemy mogli wyprodukować. To dziś bardzo istotne. Teraz będziemy szukać pieniędzy na wybudowanie takiej instalacji. Najlepiej byłoby zbudowanie jej z własnych środków, ale bierzemy też pod uwagę spółkę z firmami energetycznymi – mówi.
Szacuje się, że cena zabudowy jednego hektara instalacją fotowoltaiczną wyniesie od 3 do 4 mln zł.
Obecnie cena za metr sześcienny wody i ścieków w Starachowicach wynosi 12,02 zł.