8 maja 1945 zakończyła się druga wojna światowa. Dla Polski oznaczało to kilkadziesiąt lat okupacji sowieckiej i reżimu komunistycznego.
Senator Krzysztof Słoń z Prawa i Sprawiedliwości powiedział w Studiu Politycznym Radia Kielce, że tego dnia obchodzimy wprawdzie Narodowy Dzień Zwycięstwa, ale dla nas Polaków to gorzka rocznica. Nadzieje Polaków na suwerenne państwo rozwiały się po konferencjach w Jałcie, Teheranie i Poczdamie, a na dobre podczas defilady zwycięstwa w Londynie, w której nie brali udziału polscy żołnierze.
Dziś polski rząd wyciąga wnioski z historii.
– W ubiegłym roku Sejm uchwalił ustawę o obronie Ojczyzny i jesteśmy konsekwentni w działaniach, żeby nasz kraj zabezpieczyć również militarnie. Mamy mocnych sojuszników, którzy doceniają nasze zaangażowanie i trud, również ten materialny, czyli przeznaczanie ponad 2 proc. PKB na zbrojenie – zaznacza.
Poseł Mariusz Gosek z Suwerennej Polski podkreślił, że po napaści Niemiec na Polskę przyszło kolejne zniewolenie. Sowiecka polityka miała wymazać naszych bohaterów z pamięci przyszłych pokoleń. Dziś Polska jest bezpieczna.
– Polska jest bezpiecznym krajem. Jest wskazywana przez kraje paktu północnoatlantyckiego jako kraj, który jest wiodącym jeśli chodzi o bezpieczeństwo militarne. Mamy rekordowe wydatki na obronność – dodaje.
Poseł Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że ta rocznica przypomina nam o bohaterstwie Polaków, ale też o wielkich stratach ludzkich. To także ogromne zniszczenia gospodarcze. Jednocześnie sojusznicy zostawili nas przed wybuchem wojny, jak i po jej zakończeniu.
– Zachowaliśmy jednak ducha wolności. Powstaje Solidarność, która wpływa na nowy podział Europy i przywraca nadzieje – przypomina.
Krzysztof Chyb z Nowej Lewicy zwrócił uwagę, że Polska nie była przygotowana do drugiej wojny światowej. Odrobiła jednak lekcję po wojnie biorąc pod uwagę choćby przystąpienie do NATO, czy członkostwo w Unii Europejskiej.
– Niewątpliwie to były strategiczne decyzje, które spowodowały, że czujemy się bezpieczni – podkreślił.
Krzysztof Sławiński z Koalicji Obywatelskiej przypomniał, że już wejście Sowietów 17 września 1939 roku pokazało jak wygląda sowiecki porządek. Poza terrorem zniszczyli nas także gospodarczo.
Zwrócił uwagę, że bardzo ważne było przyjęcie ustawy o obronie ojczyzny.
– Dobrze, że w tej kwestii mówimy jednym głosem. Warto zauważyć, że jeśli się spieramy w tej kwestii, to są tylko szczegóły. Np. czy dany rodzaj broni jest lepszy, czy gorszy. Nie spieramy się o jej ilość. Idzie to w dobrym kierunku, bo spór zaczyna być merytoryczny – zauważa.
Łukasz Wasilewski z Konfederacji zaznaczył, że obowiązkiem każdego państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa. Przypomniał, że to alianci oddali nas w protektorat Związku Sowieckiego. Znaleźliśmy się w środku zimnej wojny.
– Z racji naszego położenia geograficznego musimy budować silną armię – dodaje.
Grażyna Dekiel z Polski 2050 powiedziała, że bezpieczeństwo to także np. zabezpieczenie cyberprzestrzeni, to także bezpieczeństwo energetyczne.
– Nie możemy pozwolić na dezinformację, bo to wzmaga różnego rodzaju teorie spiskowe – zauważa. Dodała, że powinniśmy też mocniej rozwijać nasz rodzimy przemysł zbrojeniowy.
Podczas II wojny światowej, według różnych szacunków zginęło od 55 do nawet 80 mln osób.