Ponad 15 tys. nośników reklamowych, zajmujących łącznie 90 tys. m/kw. powierzchni reklamowej, wzdłuż miejskich ulic o długości prawie 200 km, tak wygląda „reklamowy skan” Kielc. Miasto zapłaciło za jego przygotowanie niemal 117 tys. zł brutto. Dokument ma pomóc we wprowadzeniu w życie zapisów uchwały krajobrazowej.
Tymczasem za realizację przepisów nadal odpowiada tylko jedna osoba, a nakładanie potencjalnych kar rozpocznie się najwcześniej za dwa lata. Ten fakt, według radnych jest skandaliczny, bo miasto traci przez to pieniądze.
Uchwała krajobrazowa została przyjęta przez kielecką radę miasta w czerwcu 2022 roku. Prezydent Kielc, Bogdan Wenta ma nadzieję, że rozbudowa systemu informacji przestrzennej miasta o skan kilkunastu tysięcy reklam pomoże w uporządkowaniu przestrzenni publicznej.
Artur Hajdorowicz, pełnomocnik prezydenta ds. rewitalizacji miasta stwierdza, że ratusz w najbliższych miesiącach planuje przeprowadzić szeroko zakrojoną kampanię informacyjną. Przedsiębiorcy o szczegółach związanych z dostosowaniem się do zapisów uchwały krajobrazowej będą mogli dowiedzieć się głównie z… ilustrowanego przewodnika.
– Planujemy, że intensywna kampania informacyjna rozpocznie się po wakacjach. Wcześniej przygotujemy obrazkowy przewodnik. Sądzę, że przewodnik, który rozkolportujemy też w wersji elektronicznej, pomoże w znaczący sposób przedsiębiorcom. Poważniejsze firmy oraz zarządcy nieruchomości wiedzą o tych przepisach. Praktycznie codziennie dostajemy w tej sprawie zapytania. Z całą pewnością będziemy musieli dotrzeć do średnich i mniejszych firm – mówi.
– Z konsultacji, które prowadziliśmy w Krakowie oraz rozmów z przedstawicielami innych miast wynika, że nikt w okresie przejściowym nie zdecydował się na wprowadzanie represji. Przede wszystkim informowanie, a dopiero potem egzekwowanie. My daliśmy trzy lata po to, by mieć pewność, że nikt nie będzie miał pretensji do władz miasta o zbyt szybkie wprowadzanie nowych przepisów. Myślę, że ostatni roku okresu dostosowawczego będzie miał tu kluczowe znaczenie – dodaje urbanista.
Co istotne trójwymiarowy skan miasta nie objął wszystkich nośników reklamowych w Kielcach. Mowa tu o nośnikach poniżej 1 m/kw.
Dominika Kowalska, z biura ds. Inteligentnego Zarządzania Zrównoważonym Rozwojem – Smart City urzędu miasta w Kielcach dodaje, że opracowanie nie objęło wszystkich ulic w mieście głównie z uwagi na koszty.
– Reklamy te mogą być ocenione pod względem zgodności z uchwałą krajobrazową. Jednak nie jest to proces zautomatyzowany. Można je zmierzyć ręcznie – stwierdza.
Szymon Ciupa, przedstawiciel firmy SMARTFACTOR odpowiedzialnej za przygotowanie laserowego skanu reklam w Kielcach informuje, że większość pomiarów wykonano w grudniu 2022 oraz częściowo w lutym tego roku. Skany były wykonywane przez pojazd wyposażony w specjalistyczną aparaturę, które pozwala na określenie powierzchnia, lokalizacja, rodzaj, sposób montażu danego nośnika.
Tematem postępu wdrażania uchwały krajobrazowej, od początku jest zainteresowana radna Anna Myślińska z klubu Koalicji Obywatelskiej. Jej zdaniem, działania władz Kielc są powierzchowne i do tej pory nie przyniosły żadnego efektu, tym bardziej, że informacje o przeprowadzonym skanie ulic były znane już miesiąc temu.
– Skanowanie ulic miasta, a głównie takich elementów jak płotki rozdzielające jezdnie czy inne konstrukcje znajdujące się w pasach drogowych mógł wykonać Miejski Zarząd Dróg. Zamiast tego zlecono to zadanie firmie zewnętrznej. Co więcej z tego co wiem wyniki tych analiz były znane już miesiąc temu. Dlatego można zastanowić się co zrobiono przez ten czas? Na podstawie uzyskanych danych należy podjąć działania odnośnie reklam, które mają opłacony pobyt w pasie drogowym i takich, które wiszą tam bezprawnie. Czyli albo wezwać właściciela do ich usunięcia albo nałożyć karę na mocy decyzji administracyjnej. Temu skanowanie powinno służyć – komentuje.
Radna uważa, że działania w zakresie przygotowania kampanii informacyjnej na temat uchwały krajobrazowej również pozostawiają wiele do życzenia.
– Co to znaczy okres przejściowy? Czy naprawdę będziemy czekać ponad dwa lata, aż skany pasów drogowych przestaną być aktualne? To podejście mnie bawi. Ten czas powinien służyć zaznajomieniu wszystkich z przepisami, by nie podejmowano działań, które są sprzeczne z dzisiejszym stanem rzeczy. Chwalenie się planami opracowania broszury jest niepoważne, bo to powinno być już dawno zrobione – podkreśla radna.
Radny Piotr Kisiel z klubu Prawa i Sprawiedliwości także ocenia, że walka z chaosem reklamowym w Kielcach nie wygląda dobrze. – Jestem w stanie zrozumieć istnienie okresu przejściowego. Jest to czas, który zarówno władze miasta, jak i przedsiębiorcy mogą wykorzystać na wdrożenie przepisów. Problemem jest to, że od momentu przyjęcia uchwały. w ścisłym centrum Kielc pojawiło się kilka nowych reklam. Ich forma, kolorystyka jak i wielkość kłócą się z zapisami podjętej uchwały. Są to często lokale gastronomiczne. Jeśli mimo przyjętych przepisów będziemy godzić się na pojawianie się nowych reklam sprzecznych z uchwałą krajobrazową to chaos reklamowy będzie narastać. Liberalne podejście to tego tematu nie służy całej sprawie – wskazuje.
Obecnie nie wiadomo ile dokładnie pieniędzy mogłoby trafić do budżetu miasta po przeprowadzeniu kontroli wszystkich nośników reklamowych. Jednak zgodne z szacunkami urzędników, jeśli opłata reklamowa zostałaby ustanowiona, to w przypadku 15,5 tys. nośników reklamowych o łącznej powierzchni 90 tys. m.kw. oraz przy zastosowaniu maksymalnych stawek ustawowych, dodatkowe przychody z reklam mogłaby wynieść nawet 22 mln zł rocznie.
Uchwała krajobrazowa została przyjęta w czerwcu 2022 r. Jej głównym celem było określenie liczby, wielkości oraz natężenia reklam w przestrzeni publicznej na terenie miasta. Reklamodawcy i przedsiębiorcy mają czas do 2025 r., by dostosować się do zapisów uchwały.