Duże zainteresowanie Nocą Muzeów w Pińczowie wśród mieszkańców i turystów. W godzinach od 16.00 do 18.00 można było m.in. wziąć udział spotkaniu z Geną Rosołowską, autorką bajek dla dzieci, m.in. „Pan Parowozik”. Zorganizowany został też konkurs plastyczny dla najmłodszych na ilustrację do bajki „Pan Parowozik zwiedza okolice Pińczowa”.
Z kolei na placu przed budynkiem Stacji Kolejki Wąskotorowej została udostępniona niezwykła ekspozycja związana z historią kolejki.
– Można było obejrzeć m.in. czapkę dyżurnego ruchu, czy mechanika. To eksponaty, które na co dzień można oglądać w Izbie Tradycji Kolejowej w Jędrzejowie – mówi Katarzyna Wydrzyńska z Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych. – Przygotowaliśmy także dystynkcje kolejowe, żetony narzędziowe, karbidową lampę konduktorską z przełomu lat 20. i 30. XX wieku oraz z podobnego okresu czasowego lizak kolejowy. Zwiedzający mogli obejrzeć także skrzypce kowalskie i mundur z lat 70. ubiegłego stulecia – wymienia.
Z kolei do godziny 22.00 można zwiedzać wnętrza kościołów położonych w gminie Pińczów – w Bogucicach, Krzyżanowicach oraz w Starej Zagości. Natomiast w świątyni w Młodzawach Małych otwarto wejście do podziemni, które na co dzień nie są dostępne dla zwiedzających.
– Usytuowane są tam krypty grobowe rodu Wielopolskich. W kościele znajduje się również, przeniesiony z nieistniejącego już klasztoru kamedułów w Kamedułach, sarkofag VII ordynata Ordynacji Myszkowskich Józefa Władysława Myszkowskiego – mówi Justyna Dziadek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Pińczowie. – Są tam trumny słynnego Aleksandra Wielopolskiego, który pochowany jest tam ze swoją żoną, Pauliną Wielopolską. Są także trumny księży, budowniczych kościoła – wymienia.
Z kolei w wirydarzu muzeum można podziwiać ptaki charakterystyczne dla Ponidzia m.in. pustułki, kaczkę czernicę, mewę śmieszkę, czy kokoszkę wodną. Pochodzą z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ptakolub” w Złotej. Każdy ma swoją niesamowitą historię, tak jak np. mewa srebrzysta, która do ośrodka trafiła dwa lata temu.
– Ma złamane oba skrzydła. To mewa, która została zaobrączkowana w Opolu. Dzięki temu wiemy, że była dwukrotnie obserwowana w Niemczech. Następnie wróciła do Polski. Połamała się w Sędziszowie. Do natury już nie wróci – mówi Justyna Dziadek.
Przypomnijmy, że „Ptakolub” można zwiedzać, po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym, pod numerem: 664-434-568. Wstęp jest wolny, ale dobrą formą „zapłaty” jest przywiezienie karmy, na którą jest nieustanne zapotrzebowanie.
Osoby, które biorą udział w akcji mówią, że w ten sposób chcą ciekawie i mile spędzić czas.
Do godziny 22.00 otwarto także m.in. Synagogę oraz Dom Ariański.
Wszystkie wydarzenia są bezpłatne.