Możliwe, że ponowne otwarcie przejazdu ul. Wojska Polskiego w Kielcach będzie opóźnione. Jedna z największych inwestycji drogowych w mieście napotkała na nieoczekiwane problemy.
W związku z tym wszystko wskazuje na to, że mimo zapowiedzi drogowców południowa wylotówka z Kielc będzie otwarta dopiero pod koniec wakacji, a nie tak jak zakładano w lipcu.
Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach informuje, że wykonawca inwestycji firma TRAKT S.A., w trakcie prac budowlanych natrafiła na nieoczekiwane kolizje z instalacjami podziemnymi. W związku z tym możliwe, że przejazd tą drogą będzie możliwy później niż zakładano.
– Prace budowlane trwają na całym terenie objętym inwestycją, czyli od ronda Czwartaków aż do granicy miasta. Obecnie trwa budowa połączenia nowej jezdni w pobliżu tego ronda. Z kolei w rejonie pętli na Bukówce przebudowywane są instalacje podziemne. W tej chwili wykonawca przystępuje do prac związanych z wykonaniem podbudowy nowej jezdni – mówi.
Przypomnijmy, że droga została zamknięta w lutym tego roku. Utrudnienia miały potrwać pięć miesięcy. Jarosław Skrzydło przyznaje, że otwarcie drogi dla ruchu planowano w połowie lipca.
– Na odcinku zamkniętym dla ruchu, czyli pomiędzy pętlą autobusową a ul. Klecką ułożono nową kanalizację deszczową. Wykonawca przystąpił do budowy murów oporowych i właśnie w tym miejscu występuje pewna zwłoka w stosunku do założonego harmonogramu. Pierwotnie przyjęto, że ten fragment zostanie ukończony nieco szybciej niż ma to miejsce. Jednak w tym obszarze pojawiła się kolizja z istniejącymi wojskowymi instalacjami. Przebudowę infrastruktury musiała wykonać zewnętrzna firma, a to spowodowało pewien poślizg w postępie prac budowlanych – tłumaczy.
– Mając na uwadze zaistniałe okoliczności chcielibyśmy otworzyć przejazd jeszcze w wakacje. Jest szansa, że nastąpi to przed początkiem roku szkolnego. Na razie czekamy na oficjalne stanowisko wykonawcy – dodaje Jarosław Skrzydło.
Radny Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości jest zdania, że na każdym placu budowy mogą pojawić się nieoczekiwane problemy, które ostatecznie wpływają na termin zakończenia danej inwestycji. Jednak w jego opinii, w Kielcach przedsięwzięć realizowanych niezgodnie z przyjętym harmonogramem jest coraz więcej.
– Projekty, które są w znaczący sposób opóźnione mnożą się jak grzyby po deszczu. To jest kolejny przykład. Istotny tym bardziej, że aktualnie ruch samochodowy w tym miejscu jest niemożliwy z uwagi na trwającą przebudowę obu pasów jezdni. Jest to niepokojące, ponieważ czynniki wpływające na tempo prac zawsze mogą się nieoczekiwanie pojawić, jednak takie sytuacje dzieją się zbyt często. Niejednokrotnie otrzymuję też od kielczan informacje, że prace budowlane postępują powoli lub w ogóle nie są prowadzone – komentuje.
Radny stwierdza, że mimo pojawiających się opóźnień, kieleccy drogowcy nie podejmują działań zmierzających do zachowania przez wykonawców wyznaczonych terminów realizacji poszczególnych zadań.
– W ciągu ostatnich kilku lat, ponad 30 inwestycji było opóźnionych w stosunku do pierwotnych terminów przyjętych w umowach. Z kolei MZD nałożyło zaledwie 11 not karnych. To pokazuje, że w Kielcach podchodzi się do inwestycji w dość delikatny sposób. W mojej ocenie takie podejście sprawia, że wykonawcy są tego świadomi i niezależnie co się wydarzy dany projekt może być przesunięty w czasie i nie spotkają ich w związku z tym żadne konsekwencje. Taka postawa będzie tylko powodować pogłębianie się problemów z przedłużającymi się inwestycjami – wskazuje Marcin Stępniewski.
Przebudowa ulicy Wojska Polskiego rozpoczęła się w sierpniu 2022 roku. Obowiązujący termin zakończenia modernizacji drogi to październik 2023 roku. Niewykluczone jednak, że z uwagi na pojawiające się utrudniania nastąpi to później.