Uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Końskich uczcili 75. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, patrona placówki. Zaprezentowali przedstawienie o jego życiu.
W rolę rotmistrza wcielił się uczeń Karol Gajewski, który wyjątkowo wiernie odtworzył postać bohatera. Jedną z najbardziej poruszających scen było przedstawienie ostatniej rozmowy Witolda Pileckiego z jego żoną, po brutalnym pobiciu przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
– W tej emocjonującej chwili, wypowiadam słowa rotmistrza skierowane do żony: „Wykończyli mnie, Marysiu. Oświęcim to była igraszka”. Słowa te doskonale oddały trudności i okrucieństwo, z jakimi Witold Pilecki spotykał się podczas przesłuchań prowadzonych przez komunistów. Jego doświadczenia w katowni UB były tak przerażające, że nawet okrutny obóz w Oświęcimiu stracił na ich tle na znaczeniu – powiedział Karol Gajewski.
Uczeń odgrywający rolę rotmistrza podkreślił, że dla niego Witold Pilecki jest autorytetem.
– Rotmistrz okazał niezwykłą odwagę, dobrowolnie decydując się na pójście do obozu w Oświęcimiu i zbieranie informacji wywiadowczych. Później udało mu się bez szwanku uciec z obozu. To jest bardzo imponujące – zaznaczył.
Beata Jakubowska, dyrektor szkoły przypomniała, że placówka nosi imię Witolda Pileckiego od dwóch lat. Dziś natomiast, odbyło się oficjalne przekazanie sztandaru przez radę rodziców. – Był to symboliczny moment, który jeszcze bardziej podkreślił znaczenie i wartość patrona dla całej społeczności szkolnej – powiedziała.
W ramach obchodów 75. rocznicy śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, szkoła zorganizowała również międzypowiatowe zawody strzeleckie na wirtualnej strzelnicy. Była to okazja, aby uczniowie wykazali się umiejętnościami strzeleckimi i uhonorowali pamięć tego bohatera.