Marsz dla Życia i Rodziny przejdzie w niedzielę (4 czerwca) ulicami Kielc. Ma przypominać o wartościach jakimi są miłość, rodzina i małżeństwo.
Biskup kielecki Jan Piotrowski powiedział na antenie Polskiego Radia Kielce, że patrząc na świat z punktu widzenia kapłańskiego oraz posługi misyjnej w wielu obszarach geograficznych, kulturowych i politycznych rodzina wciąż stanowi wartość podstawową.
– To wszystko poddawane też jest próbie. Nie tylko w naszych czasach, kiedy widać pewną niechęć do rodziny w jej obecnym kształcie. Nie ma jednak lepszej propozycji. Dlatego myślę, że jest o co zabiegać, jest o co walczyć, bo ludzie pragną rodziny i dobrze się w niej czują – zauważył hierarcha.
Ordynariusz diecezji kieleckiej podkreślił, że globalizowanie, czy upowszechnianie pewnych poglądów sprzecznych z tym, czego ludzie pragną jest swego rodzaju zamachem na rodzinę.
– Zabiega się o to, żeby rodzina cieszyła się bezpieczeństwem prawnym, czy miała zapewnione także podstawy ekonomiczne do funkcjonowania. Dotyczy to nie tylko Polski, ale również wielu innych krajów na świecie, które widzą w rodzinie fundament zdrowego społeczeństwa, bo zdrowa rodzina, to zdrowe społeczeństwo – zaznaczył.
Biskup Jan Piotrowski dodał, że Marsze dla Życia i Rodziny są otwarte dla wszystkich i nikogo nie gorszą, bo dobro samo się broni.