– Dopóki rządzimy, będzie zero tolerancji dla nielegalnej migracji – stwierdził na antenie TVP Info, w programie #StrefaStarcia, europoseł Dominik Tarczyński. Świętokrzyski polityk, Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w ten sposób do kwestii tzw. paktu migracyjnego. W ocenie europosła za przymusową relokacją odpowiadają Niemcy, którzy już odczuwają konsekwencje nielegalnej migracji.
Polska 🇵🇱 pic.twitter.com/uQcYzC5oQu
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) June 12, 2023
– Nie jestem zaskoczony, że Niemcy w ten sposób reagują, że chcą nas karać, bo de facto jest to decyzja niemiecka. Próba zastraszania nas pokazuje ich determinację, żeby do Polski przesłać tych, którzy mogą być zagrożeniem. Nie będzie naszej zgody. Tak jak mówili premier i prezes Kaczyński. Dopóki rządzimy – zero tolerancji. Nie wjedzie ani tysiąc, ani pięćset, ani jeden. Właśnie przez to, że prowadzimy taką politykę, zostaliśmy wybrani ośmiokrotnie w wyborach – podkreślił.
W programie TVP Info europoseł Dominik Tarczyński, zaprezentował statystki Eurostatu, dotyczące przestępstw dokonywanych przez migrantów w Europie.
– Mamy tutaj wymienione różne przestępstwa, liczby zabójstw, napaści oraz kradzieży. Pośród tych 40 państw istnieje wysokie ryzyko albo zabójstwa, kradzieży albo gwałtu. Jedynym krajem, który nie ma oznaczenia tego wysokiego ryzyka jest Polska. Dlaczego tak jest? Dlatego, że rządzi Prawo i Sprawiedliwość – mówił.
W ubiegłym tygodniu Rada Unii Europejskiej przyjęła tzw. pakt migracyjny, zakładający przymusową relokację migrantów. Kraje, które odmówią ich przyjęcia, mają płacić kary około 20 tys. euro za osobę. Przeciwko głosowała Polska i Węgry. Od głosu wstrzymały się natomiast Bułgaria, Malta, Litwa, i Słowacja.