Mająca główną siedzibę w Sandomierzu firma Pilkington, produkująca szyby samochodowe, świętuje jubileusz 25-lecia działalności.
Jak przypomniał podczas uroczystości jubileuszowych prezes spółki Ryszard Jania, jej początki były zupełnie inne, niż obecna kondycja przedsiębiorstwa.
– Jestem w przedsiębiorstwie nawet dłużej, niż te ćwierć wieku. Początkowo produkowaliśmy 300 tys. szyb rocznie i zatrudnialiśmy 130 osób. Obecnie roczna produkcja przekracza 9 mln szyb, a zatrudnienie znajduje u nas 2 tys. osób, a do tego kolejne 500 w firmach współpracujących – wyjaśnił.
Wśród najważniejszych momentów w działalności firmy Ryszard Jania wskazywał powódź, która w 2010 poważnie zagroziła zakładowi.
– Zdjęcia zakładu, który stał się „suchą wyspą” w czasie powodzi w Sandomierzu obiegły cały kraj. Udało się ocalić zakład dzięki determinacji pracowników i pomocy bardzo wielu ludzi i instytucji – podkreślił.
Pilkington jest największym pracodawcą w powiecie sandomierskim. Zatrudnienie znajdują w firmie zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Marta Gąsowska pracuje w niej od 18 lat. Jak mówiła podczas uroczystości, firma dała jej szansę rozwoju zawodowego.
– Zaczynałam jako operator na linii produkcyjnej, obecnie jestem kierownikiem wydziału produkcyjnego. Zarówno ja, jak i moi koledzy, możemy powiedzieć, że Pilkingotn jest bardzo dobrym pracodawcą. Jesteśmy szanowani, a atmosfera w zakładzie sprzyja pracy – zaznaczyła.
Spotkanie jubileuszowe, które odbyło się w Zamku Królewskim w Sandomierzu, było okazją do wspomnień i nakreślenia planów na przyszłość zakładu.