Do pożaru wiatraka, produkującego energię elektryczną doszło w miejscowości Kluczewsko w powiecie włoszczowskim.
Paliła się gondola na wysokości około 35 m – informuje st. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. Pożar został ugaszony.
Rzecznik podkreśla, że tego typu zdarzenia są rzadkością, jednak można spodziewać się, że ze względu na rozwój alternatywnych źródeł powstawania energii elektrycznej, w przyszłości może być ich coraz więcej.
– Strażacy cały czas się doskonalą i szkolą w tym zakresie. Wiatraki ze względu na wymogi prawne i swoją specyfikę, znajdują się w znacznej odległości od domów i zabudowań. To sprawia, że utrudniony jest dojazd do miejsca zdarzenia. Tak było i dziś w Kluczewsku – mówi.
Marcin Bajur informuje, że do zadań ratowników należało zabezpieczenie miejsce zdarzenia i nadzorowanie spadających elementów. Nie rozstawiali drabiny i nie polewali gondoli wodą, ze względu na kilka czynników. Po pierwsze rozstawienie sprzętu w sytuacji gdy jest burza i silnie wieje wiatr nie jest możliwe. Ponadto, drabiny mają ograniczoną wysokość.
Sam pożar nie stanowił zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, a po dwóch godzinach sam wygasł. Wiatrak został odłączony od sieci energetycznej. Na miejscu działa sześć zastępów straży pożarnej. Przyczyną zdarzenia prawdopodobnie było uderzenie pioruna. Nikt nie został ranny.