Doświadczenia z eksploatacji karabinka Grot i przyszłość modułowego systemu broni, którego Grot jest częścią, to temat Grotowiska – eksperckiej konferencji użytkowników i producenta tej broni.
Jak zauważył, „producent patrzy na broń z innego puntu widzenia niż żołnierz, któremu zależy, by broń była prosta, niezawodna i trwała; dla producenta liczą się także kwestie ekonomiczne i techniczne”.
Spośród propozycji rozwojowych Grota przedstawionych przez Fabrykę Broni Łucznik za interesującą uznał wersję z krótszą lufą (o długości 10 cali). Mogłaby ona służyć obserwatorom zespołów snajperskich WOT, którzy potrzebują broni do walki na krótkim dystansie, taki karabinek może też służyć kierowcom, czołgistom, załogom armatohaubic i innych pojazdów opancerzonych. Za ciekawe rozwiązanie uznał też wariant kalibru 7,62. „Daje naprawdę dużą precyzję dzięki lufie 20 cali, do tego mamy potężny nabój” – powiedział.
Seweryn Figurski z zarządu Fabryki Broni przypomniał zmiany wprowadzone od pierwszej wersji w celu zwiększenia niezawodności i poprawy ergonomii, w tym zabezpieczenie regulatora gazowego, który w egzemplarzach pierwszego wariantu odpinał się i wypadał, wzmocnienie iglicy, by nie pękała przy ćwiczeniu strzału na sucho, bez naboju, wydłużone łoże i dodanie okładek termicznych.
Zwrócił uwagę, że 2022 r. Łucznik wyprodukował ok. 20 tys. karabinków, w bieżącym roku będzie to ponad 40 tys., w 2026 r. firma chce osiągnąć poziom 100 tys. sztuk rocznie.
Jak dodał, dotychczas Wojsku Polskim dostarczono ponad 80 80 tys Grotów – tyle, ile wywodzących się z konstrukcji AK karabinków Beryl, których ostatnie egzemplarze dostarczono w 2018 r., i od których Grot będzie wkrótce liczniejszy. 38 tys. należy do WOT; wojska operacyjne dysponują 19 tys. karabinkami, na potrzeby wojskowego szkolnictwa przekazano 6,5 tys. sztuk; 6 tys. czeka na rozprowadzenie do kolejnych jednostek, a 10 tys. otrzymała Ukraina.
Wersja, nad która obecnie pracuje Łucznik, będzie miała m.in. suwadło lepiej zabezpieczone przed zapiaszczeniem, kolbę regulowaną w większym zakresie, krótszą o półtora cala lufę i zmieniony tłumik płomienia. Firma przygotowuje też wariant bezkolbowy, jest gotowa zaoferować subkarabinek o gabarytach zbliżonych do pistoletu maszynowego, modułowy pistolet maszynowy, nad którym pracuj wspólnie z WAT, i karabin wyborowy przystosowany do amunicji 6,5 mm.
Jak powiedział prezes FB Wojciech Arndt, niektórzy odbiorcy, np. z krajów afrykańskich, zamawiają Grota w kalibrze 7,62, a nie natowskim 5,56 mm.
Zmianę kalibru Grota umożliwia jego modułowa budowa, która pozwala na wymianę lufy i kolby, karabinek jest skonstruowany z myślą o montażu optoelektronicznych urządzeń celowniczych, a jego symetryczna konstrukcja uwzględnia potrzeby strzelców prawo- i leworęcznych.
Pierwsze egzemplarze karabinka skonstruowanego w programie MSBS (Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej) 5,56 mm, w wersji karabinka reprezentacyjnego, otrzymała w 2016 r. Kompania Reprezentacyjna WP. W listopadzie 2017 karabinek, któremu nadano nazwę Grot, na cześć gen. Stefana „Grota” Roweckiego, trafił do WOT. Od 2019 r. używają go także wojska operacyjne, a obecnie także policja, Straż Graniczna, Służba Więzienna i Lasy Państwowe.