Film „Pancernik Potiomkin” z 1925 roku w reżyserii Siergieja Eisensteina obejrzeli goście pierwszego z cyklu „Filmowych Piątków” Radia Kielce.
W każdy wakacyjny piątek w ogrodzie naszej rozgłośni będą się odbywać seanse połączone z dyskusją z ekspertami. Będziemy prezentować filmy wykrzywiające rzeczywistość i debatować o sposobach manipulacji w kinie.
Filmoznawca, prof. Piotr Kletowski podkreśla, że w wielu przypadkach widz nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest manipulowany.
– Im lepsza manipulacja zastosowana przez twórcę filmowego, tym mniej widać chwytów manipulacyjnych w samym filmie. W ogóle sztuka filmowa jest stworzona po to, by manipulować przede wszystkim uczuciami widza, przekazem intelektualnym. Są jednak filmy, które manipulują w sposób ordynarny. Ważny jest także efekt. Jeśli manipulacja ma nakłaniać człowieka np. do przemocy, czy innych złych aktywności, to mamy do czynienia z negatywnym przykładem manipulacji w kinie. Natomiast kiedy twórca chce nakłonić widza do dobra, to mamy do czynienia bardziej z kreacją niż manipulacją. Można więc powiedzieć, że twórca zawsze manipuluje, ale ważny jest efekt tej manipulacji – ocenia profesor.
Wśród widzów, którzy przyszli na seans były osoby w różnym wieku: od seniorów, po nastolatków. Niektórzy oglądali już „Pancernika Potiomkina”.
– Widziałam ten film może kilkadziesiąt lat temu, ale z przyjemnością to powtórzę. Na seans zabrała mnie dziś koleżanka – mówiła jedna z naszych rozmówczyń. Pani siedząca obok dodała, że chętnie słucha Radia Kielce i tak dowiedziała się o seansach.
– Jak tylko usłyszałam o prelekcji profesora z Uniwersytetu Jagiellońskiego, i że będzie można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o filmie, postanowiłam przyjść – mówiła.
Jeden z młodszych widzów przyszedł, ponieważ o seansach powiedział mu tata.
– Usłyszał o tym w radiu, a ja bardzo lubię oglądać filmy. Akurat oglądałem dotąd tylko jeden z takich starych filmów, chyba z 1922 roku i stwierdziłem, że chętnie obejrzę jeszcze jeden – dodał nasz rozmówca.
Gościem pierwszej debaty filmowej był Lesław Czapliński – eseista i felietonista, krytyk filmowy i teatralny. W rozmowie z Radiem Kielce podkreślił, że w filmach Eisensteina stosowany był tzw. typaż.
– Czyli wykorzystywanie aktora posiadającego określone cechy fizyczne, które mają budzić określone odruchy emocjonalne u publiczności: albo dobry, z którym się solidaryzujemy, albo zły, czyli czarne charaktery. Kiedyś na zajęciach powiedziałem przykład, że wrogowie klasowi mieli w filmach zepsute zęby, na co jeden z Amerykanów odpowiedział, że to podobnie, jak w westernie, gdzie przeciwnicy szeryfa byli charakteryzowani w podobny sposób – opowiada.
Seanse w ramach „Filmowych Piątków” Radia Kielce w lipcu będą się odbywać o godzinie 21, a w sierpniu o 20 – przypomina Janusz Knap, prezes Radia Kielce.
– Przede wszystkim, chcemy pokazać wielkie kino, ale też to, że wielkie kino jest metodą manipulacji. To jest taki cykl o edukacji medialnej, który pokazuje, że bez względu na to, jaką technikę stosują twórcy, to zawsze można manipulować obrazem, dźwiękiem, słowem. Chcemy pokazać, jak to wygląda w kinie, wśród najlepszych fachowców wybierając tych, którzy uświadomią nam, że niewinny obraz niesie ze sobą czasami bardzo tragiczne przesłanie – dodał Janusz Knap.
W przyszły piątek, 7 lipca, w ogrodach Radia Kielce zostanie wyświetlony film pt. „Przepraszam, czy tu biją” z 1976 roku, w reżyserii Marka Piwowskiego. Będzie to okazja do dyskusji o wizerunku milicjanta w polskim filmie z lat PRL-u. Gościem przyszłotygodniowego spotkania będzie Piotr Litka, dziennikarz i twórca filmów dokumentalnych.
„Filmowe Piątki” Radia Kielce są bezpłatne.
„FILMOWE PIĄTKI” – PROGRAM
7 lipca, godz. 21
Milicjant w PRL-u to była „władza”, której obywatel musiał się bać. A skoro rzeczywiście budził strach, bo swoją „władzę” wykorzystywał zazwyczaj brutalnie i bezwzględnie, w skrajnych przypadkach nie cofając się przed zabójstwem, to trzeba było jego wizerunek ocieplać. Zły milicjant – dobry milicjant – wizerunek funkcjonariusza milicji w polskim kinie fabularnym i dokumentalnym.
Film „Przepraszam, czy tu biją”, 1976 r., reż. Marek Piwowski.
Gość: Piotr Litka – dziennikarz, reporter i twórca filmów dokumentalnych.
14 lipca, godz. 21
Kino III Rzeszy – czyli „czarne arcydzieła” propagandy nazistowskiej, które przyczyniły się do stworzenia z cywilizowanego narodu – narodu morderców.
Film „Triumf woli”, 1936 r., reż. Leni Riefenstahl.
Gość: dr Tomasz Domański IPN Kielce.
21 lipca, godz. 21
Propagandowe kino amerykańskie, manipulacje prasowe, filmowe i telewizyjne w USA.
Film „Obywatel Kane”, 1941 r., reż. Orson Welles.
Gość: dr hab. Włodzimierz Batóg, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, Ośrodek Studiów Amerykańskich
28 lipca, godz. 21
Zniekształcony obraz Polskiego Podziemia Niepodległościowego,
Film „Wilcze echa”, 1968 r., reż. Andrzej Trzos-Rastawiecki.
Gość: Konrad Łęcki – historyk, reżyser filmowy.
4 sierpnia, godz. 20
Manipulacja obrazem i dźwiękiem – czyli jak to się robi w Ameryce?
Film: „Rozmowa”, 1974 r., F. F. Coppola.
Gość: red. Arkadiusz Miller – radiowiec, reżyser dźwięku, wykładowca UJK.
11 sierpnia, godz. 20
Manipulacja w dokumencie, z naciskiem na dokument realizowany w PRL – od Polskiej Kroniki Filmowej do Polskiej Szkoły Dokumentu.
Film „Człowiek z marmuru”, 1976 r., reż. Andrzej Wajda.
Gość: red. Sławomir Mazur – reżyser, dokumentalista, fotograf.
18 sierpnia, godz. 20
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie korzysta z sieci (komórka, Internet)? Wątpliwe. Jaskie możliwości manipulacji daje sieć?
Film „Sala samobójców”, 2001 r., reż. Jan Komasa.
Gość: Dyrektor Centrum Edukacji Medialnej – dr Paulina Prędotka.
25 sierpnia, godz. 20
Jedna z najpowszechniejszych form manipulacji w PRL – cenzura. Poznajmy jej filmowe oblicze.
Film „Ucieczka z Kina Wolność”, 1990 r., reż. W. Marczewski.
Goście: reżyser filmu – Wojciech Marczewski i Damian Jankowski – publicysta, krytyk filmowy, redaktor portalu Więź.pl