Dziś (czwartek, 6 lipca) po raz pierwszy obchodzone jest Święto Współpracy Cywilno-Wojskowej. Pierwsze, ogólnopolskie obchody odbędą się w Kielcach.
Płk Adam Włoczewski, komendant Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach podkreślił, że dla żołnierzy CIMIC, czyli działających w obszarze współpracy cywilno-wojskowej jest to ważne docenienie pracy.
– Fajnie, że po 20 latach udało nam się to osiągnąć. Jestem z tego bardzo dumny i szczęśliwy. W tym roku przypada również rocznica naszego udziału w operacji koalicyjnej „Iraqi Freedom” w Iraku w 2003 roku. Wtedy po raz pierwszy pełnoprawny pododdział bojowy wyjechał do Iraku i miał tam swój szlak bojowy – wspomina komendant.
Jednostka na Bukówce zajmuje się przede wszystkim współpracą cywilno-wojskową.
– W 2001 roku powstała tam jednostka ogólnego wsparcia współpracy cywilno-wojskowej przekształcona później w centralną grupę współpracy cywilno-wojskowej i tam CIMIC miał swoją sformalizowaną kolebkę. Oczywiście, specjaliści CIMIC są we wszystkich instytucjach centralnych, dywizjach, brygadach. Mamy swoich przedstawicieli wszędzie tam gdzie jesteśmy potrzebni, natomiast największa rodzina jest właśnie na kieleckiej Bukówce – dodał pułkownik.
Żołnierze CIMIC wyróżniają się m.in. specjalistyczną wiedzą.
– To jest znajomość różnego rodzaju dokumentów, np. prawnych, doktryn, podręczników. Ale z drugiej strony czasem działamy w osamotnieniu w różnym terenie w kraju i za granicą. Także musimy zachować podstawowe umiejętności władania bronią długą i krótką, strzelania w pomieszczeniach, bo często jesteśmy w różnego rodzaju urzędach, w wąskich uliczkach, gdzie pracujemy, prowadzimy projekty, coś organizujemy – podkreśla komendant.
Płk Adam Włoczewski ocenia, że ostatnie wydarzenia, które miały miejsce w Polsce, jak pandemia, kryzys na granicy z Białorusią i wojna na Ukrainie pokazały, że wojsko musi współpracować ze strażą pożarną, policją i innymi służbami mundurowymi.
– Dość często jesteśmy w centrach zarządzania kryzysowego i musimy umieć to zsynchronizować. Choćby konflikt na Ukrainie pokazał, że bardzo szybko międzynarodowa społeczność przyjechała do Polski, chciała jak najszybciej pomóc i to też musieliśmy skoordynować. Nie jest przecież tak, że każda z tych organizacji może sobie sama coś planować i robić. Musi to być skoordynowane z wojskiem, które przekazuje to też dalej na szczeble wyższe, żeby mieć perspektywę tego, co się dzieje na danym obszarze – podkreśla.
Granicę z Białorusią podczas nasilonego kryzysu migracyjnego patrolowali także żołnierze z kieleckiej jednostki, współpracując m.in. z miejscową społecznością.
Święto Współpracy Cywilno-Wojskowej, decyzją Ministra Obrony Narodowej będzie obchodzone co rok, 6 lipca. Dziś na ogólnopolskie obchody organizowane w Centrum Kongresowym Targów Kielce przyjadą dowódcy Rodzajów Wojsk, przedstawiciele jednostek i instytucji wojskowych oraz międzynarodowych jednostek CIMIC.