Brak czasu jest najczęstszym powodem niepodejmowania przez Polaków regularnej aktywności fizycznej – wynika z najnowszej edycji raportu na temat aktywności fizycznej Polaków.
„Napięty harmonogram i szybkie tempo życia niekiedy przysłaniają nam znaczenie aktywności fizycznej i regularnych ćwiczeń. Często też jesteśmy po pracy przemęczeni, zarówno fizycznie jak i poznawczo, przez co wizja zaangażowania się w jakikolwiek ruch przegrywa z odpoczynkiem i chwilą spokoju” – wyjaśnia cytowany w informacji prasowej przesłanej PAP psycholog z Uniwersytetu SWPS Franciszek Ostaszewski. Jego zdaniem warto jednak pamiętać, że nawet krótka sesja jogi czy przyjechanie rowerem z pracy do domu będzie przynosić korzyści dla zdrowia – fizycznego i psychicznego.
Jak wskazują wyniki badania, brak regularnej aktywności fizycznej jest związany z silniejszym stresem w pracy. Co czwarta nieaktywna osoba wskazująca, że nie chce jej się ćwiczyć, stresuje się w pracy codziennie lub prawie codziennie, a 70 proc. nieaktywnych osób podających tę wymówkę stresuje się w pracy minimum raz w tygodniu. Ponadto, wśród osób narzekających na brak czasu na sport, poziom stresu w pracy jest jeszcze wyższy – codziennie zmaga się z nim co trzecia osoba (32 proc.).
Tymczasem z różnych badań wynika, że aktywność fizyczna może znacznie redukować stres. Wśród aktywnych fizycznie respondentów badania MultiSport Index 2023 aż 84 proc. przyznało, że ruch wpływa pozytywnie na redukcję stresu i negatywnych emocji.
„Regularne eksponowanie organizmu na stresor, którym z biologicznego punktu widzenia jest trening, powoduje, że organizm uczy się radzić sobie z sytuacją stresującą i towarzyszącym jej podwyższonym stężeniem kortyzolu. W efekcie każda kolejna sytuacja, powodująca zwiększenie stężenia kortyzolu, będzie dla nas z punktu widzenia fizjologii stanem +znajomym+, niepowodującym paraliżującego zaburzenia równowagi” – skomentowała dr nauk o kulturze fizycznej w zakresie nauk biomedycznych Iwona Piątkowska. Ponadto, nasz organizm będzie doskonale potrafił wyciszyć się po ekspozycji na przyszłe stresory.
Ostaszewski ocenił, że aby podtrzymać motywację do regularnych ćwiczeń należy przestawić swój sposób myślenia. „Wiele osób uważa, że rozpoczęcie angażowania się w sport oznacza zmianę życia o 180 stopni i przez takie myślenie rezygnują już na starcie. (…) Tymczasem należy pamiętać, że zmiana nawyków wymaga czasu i wysiłku. Ważna jest wytrwałość, cieszenie się drobnymi postępami i pozwolenie sobie na elastyczność” – ocenił psycholog. Dodał, że bardzo ważne jest, aby wdrażać w swoje życie codzienne małe zmiany i nawyki – więcej spacerować, zamienić samochód na rower, częściej korzystać ze schodów niż windy, wysiadać dwa przystanki wcześniej, by przejść dłuższy dystans, szukać spontanicznego ruchu. Badania sugerują, że czas wyrobienia sobie zdrowego nawyku jest indywidualny i wynosi od 18 do 254 dni.
Według dr Piątkowskiej warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ częstsze wstawanie z kanapy zwróci się nie tylko w postaci lepszego zdrowia, ale także większej efektywności w pracy czy nauce. „Kiedy porównano grupę, która przez godzinę oglądała serial telewizyjny z grupą, która przez godzinę jechała na stacjonarnym rowerze (z czego 50 minut stanowiła praca na poziomie 85 proc. tętna maksymalnego), okazało się, że grupa aktywna jeszcze przez dwie godziny po zakończeniu treningu miała istotnie lepsze wyniki w testach wymagających skupienia i koncentracji” – przypomniała specjalistka.
Potwierdzają to również wyniki MultiSport Index – aż 79 proc. aktywnych uczestników badania potwierdziło, że regularna aktywność fizyczna zwiększa ich efektywność i zaangażowanie w pracy.