Ponad 5 tys. uczniów wzięło udział w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w Kielcach. Do ich dyspozycji było ponad 4,3 tys. miejsc w liceach, technikach i szkołach branżowych. Rywalizacja była bardzo zacięta, bowiem podstawówki niedawno skończyło półtora rocznika uczniów.
Piotr Łojek, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu stwierdził, że najpopularniejsze wśród kandydatów szkoły, to III Liceum, czyli „Norwid”, później jest II Liceum, czyli „Śniadecki”, a ostatnie miejsce na podium zajęło IV Liceum Ogólnokształcące.
– W tych szkołach najbardziej popularne kierunki to psychologiczny, z biologią, językiem angielskim i językiem polskim, dużo kandydatów chciało uczyć się też na profilach biologiczno-chemicznych. Oblegany był również oddział pre-IB w VI Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego, który przygotowuje do matury międzynarodowej – poinformował Piotr Łojek.
Klasa pre-Ib w „Słowaku” wymagała bardzo dobrego świadectwa, aby się do niej dostać. Kandydat musiał mieć prawie 193 punkty.
W przypadku techników najbardziej popularne były: Technikum nr 2 w Zespole Szkół Mechanicznych, Technikum nr 7 w Zespole Szkół Informatycznych, Technikum nr 4 w Zespole Szkół Elektrycznych i Technikum nr 11 w Zespole Szkół nr 2. Najbardziej popularnymi kierunkami w szkołach zawodowych były: technik logistyk – klasa mundurowa, technik informatyk i technik programista, technik elektryk, technik fotografii i multimediów.
Młodzi ludzie wyniki rekrutacji mogli sprawdzić w Internecie, niewielkie grupki decydowały się przyjść do szkoły i obejrzeć listy kandydatów zakwalifikowanych. Często robili to też członkowie ich rodzin. Pan Marek sprawdzał czy jego wnuczka dostała się do IV Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach.
– Jestem szczęśliwy, bo dostała się do tej szkoły. Marzyła o tym, to był jej pierwszy wybór i jestem pewien, że będzie się tu dobrze uczyła. To już trzecie pokolenie, które będzie uczęszczało do IV Liceum. Zaczynałem ja, uczył się tu też mój syn, moja siostrzenica, a teraz wnuczka. Mam nadzieję, że te tradycje rodzinne będą kontynuowane – mówił pan Marek.
Osoby zakwalifikowane mają teraz czas do 27 lipca na potwierdzenie woli uczęszczania do danej szkoły. Jeśli tego nie zrobią, nie zostaną przyjęte.
Niestety, nie wszyscy chętni znaleźli dla siebie miejsce w kieleckich placówkach. 347 kandydatów nie dostało się nigdzie. Po rekrutacji zostało 176 wolnych miejsc, głównie w szkołach branżowych. Piotr Łojek uspokaja, że wszyscy chętni powinni zostać przyjęci w trakcie rekrutacji uzupełniającej.
– Liczba wolnych miejsc na pewno się zwiększy. Co roku grupa uczniów z innych miejscowości rezygnuje z nauki w Kielcach i wybiera dla siebie szkołę na miejscu – wyjaśnia.
Rekrutacja uzupełniająca rozpocznie się 31 lipca.