Świętokrzyskie seniorki zachowały czujność i nie dały się zwieść oszustom. Jedną z nich próbowała nabrać fałszywa siostra, a drugą – fałszywa córka. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że panie nie uwierzyły w przedstawione im telefonicznie historie.
– Wczoraj do 92-letniej mieszkanki Kielc zadzwoniła kobieta, która podała się za siostrę seniorki. Informowała o wypadku, w którym potrąciła kobietę w ciąży i aby nie trafić do aresztu zwróciła się z prośbą do 92-letniej kielczanki, aby ta przekazała jej 80 000 złotych. Seniorka nie dała wiary w historie opowiadaną przez fałszywą siostrę i odłożyła słuchawkę. Kilka godzin później, tym razem do 70 – letniej seniorki zadzwoniła kobieta, która podała się za jej córkę. Historia opowiadana przez oszustkę była taka sama jak w przypadku starszej z pań, a więc: wypadek, kobieta w ciąży i potrzeba gotówki, aby uniknąć kary. 70 – latka również nie dała się nabrać i się rozłączyła – podkreśla policjantka.
Zdaniem Małgorzaty Perkowskiej-Kiepas, takie przypadki pokazują jak skuteczne są medialne działania o charakterze profilaktyczno – edukacyjnym. – Coraz częściej fałszywi policjanci czy „członkowie rodzin” odchodzą z przysłowiowym kwitkiem, bo seniorzy nie dają wiary w historie, które oszuści im opowiadają przez telefon – dodaje.
Policjanci przypominają zasady:
– gdy dzwoni ktoś, kto podaje się za syna i opowiada o wypadku i uniknięciu odpowiedzialności po wpłacie gotówki – to KŁAMSTWO, rozłącz się i zadzwoń do osoby, na którą powołuje się oszust;
– gdy dzwoni osoba, która podaje się za funkcjonariusza policji, albo pracownika banku i informuje o tym, że twoje pieniądze są zagrożone i trzeba je przelać na specjalne konto – to KŁAMSTWO, rozłącz się i skontaktuj się ze swoim bankiem.