Tragiczne doniesienia po wstrząsie w Kopalni Węgla Kamiennego Ruda Ruch Bielszowice, jeden z górników nie żyje; myślami i modlitwą jestem z jego rodziną, a jego pięciu rannym kolegom życzę szybkiego powrotu do zdrowia – napisał w sobotę premier Mateusz Morawiecki.
Zgodnie z informacjami Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, wstrząs nastąpił ok. godz. 6.30 w rejonie ściany 846 w pokładzie 405/2wg kopalni Bielszowice, na głębokości 1000 metrów. Doszło do wypadku.
Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, Tomasz Głogowski poinformował PAP, że poszkodowanych zostało sześciu górników – pracowników kopalni: pięciu z nich wyjechało na powierzchnię, byli przytomni, choć poturbowani.
Jeden z nich, w gorszym stanie, został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Katowicach-Ochojcu. Pozostali zostali przewiezieni do okolicznych szpitali.
– Jeden górnik pozostał na dole, ratownicy wraz z lekarzem dotarli do niego, niestety lekarz stwierdził zgon tego górnika. Rodzina, przy obecności psychologa, została już powiadomiona – powiedział Głogowski.
Wyjaśnił, że wstrząs spowodował pewne zniszczenia w podziemnej infrastrukturze, jednak nie na tyle, by znacząco utrudnić dotarcie do zmarłego.
Ściana 846 w pokładzie 405/2wg znajduje się w partii Borowa w południowej części ruchu Bielszowice. Zgodnie z danymi WUG odnotowana przez kopalniane czujniki energia sobotniego wstrząsu w tym rejonie wyniosła 6×10 do 6 dżula. Odpowiada to magnitudzie 2,62.