Piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball zakończyły pierwszą część przygotowań do nowego sezonu, w którym wystąpią na zapleczu Orlen Superligi Kobiet, czyli w Lidze Centralnej.
Do zespołu wróciła bardzo doświadczona rozgrywająca Marta Rosińska, która w ubiegłym sezonie w ogóle nie grała w piłkę ręczną. Wspólnie z równie ograną na ligowych parkietach skrzydłową Katarzyną Grabarczyk chce służyć radą młodszym koleżankom, których jest zdecydowana większość w zespole.
– Zawsze tak jest w każdej drużynie, że na barkach starszych zawodniczek spoczywa bagaż doświadczenia i to przekazuje się młodszym. Mam nadzieję, że wspólnie z Kasią będziemy w stanie im coś przekazać, a one będą chciały czegoś się nauczyć. Wierzę, że ten zespół na tyle się poukłada, że w niedalekiej przyszłości już nie będziemy potrzebne – powiedziała w rozmowie z Radiem Kielce Marta Rosińska.
– Cieszymy się, że Marta i Kasia są z nami. To dwie ostoje tego zespołu. W trudnych chwilach, w których widać, że tego doświadczenia brakuje, one to uspokoją, coś podpowiedzą i pokierują grą. Wiadomo, że inaczej to wygląda z ławki, a zupełnie inaczej z parkietu. Ich doświadczenie na pewno nam się przyda – powiedział trener kielczanek Paweł Tetelewski.
Piłkarki ręczne Suzuki Korony Handball w czwartek wyjeżdżają na towarzyski turniej do czeskiego Hodonina. W piątek (11 sierpnia) ich rywalem będzie austriacki Union Korneuburg, w sobotę (12 sierpnia) zagrają z gospodyniami HK Hodonin, a w niedzielę (13 sierpnia) z niemieckim Frankfurter HC. Dla podopiecznych Pawła Tetelewskiego to będą pierwsze sprawdziany podczas okresu przygotowawczego.
Nowy sezon ligowy kielczanki rozpoczną 24 września wyjazdowym meczem z Sośnicą Gliwice.