Działa od 15 lat, w tym czasie wychowała kilkaset młodych osób, które potrafią przyjść z pomocą w sytuacji kryzysowej. Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza z Lubieni, w tym roku świętuje jubileusz powstania.
Początki formacji to 2008 rok, kiedy ówczesna druhna OSP w Lubieni, Anna Kucharczyk zauważyła, że jej własne dzieci garną się do służby w straży, a wciąż są za małe, aby podjąć to zadanie.
– Wtedy, nieżyjący już strażak Zdzisław Barański zaproponował mi utworzenie i prowadzenie MDP. Podjęłam się tego zadania i działamy do dziś. Wśród naszych wychowanków mamy trzech zawodowych strażaków, służą w jednostkach we Wrocławiu, Wyszkowie i Skarżysku, dwóch zawodowych żołnierzy, studenta medycyny. Wielu wychowanków jest w OSP w okolicy. To pokazuje, że uczestniczenie w pracach MDP, kształtuje w nich poczucie odpowiedzialności i zapala do niesienia pomocy – podkreśla.
Zagadnienia omawiane podczas zbiórek obejmują głównie tematy pożarnicze oraz pierwszą pomoc przedmedyczną.
– Młodzież ma możliwość zapoznania się ze sprzętem gaśniczym i zasadami jego działania, ale skupiam się przede wszystkim na szkoleniu w udzielaniu pierwszej pomocy przedmedycznej. Mamy fantomy osoby dorosłej i niemowlaka, defibrylator szkoleniowy i apteczki medyczne. To wiedza, która przydaje się w codziennym życiu. Jedna z naszych wychowanek, test przeszła przy wypadku swojego dziecka. Pomimo strachu o jego życie, potrafiła udzielić pomocy i wezwać pogotowie. Podobnie było w kilku innych przypadkach, kiedy nasza młodzież doskonale sprawdziła się w sytuacjach kryzysowych – opowiada.
Jedna z członkiń MDP, Zuzanna Klepacz wykorzystała swoją wiedzę podczas pomocy osobie chorej na cukrzycę.
– Jechałam samochodem z moją koleżanką i jej mamą. Zobaczyłyśmy, że na ulicy upada starsza kobieta. Poprosiłam o zatrzymanie samochodu, podeszłyśmy do poszkodowanej. Udało nam się zebrać wywiad medyczny, podałyśmy też słodki napój do picia, kiedy pani powiedziała nam, że jest chora na cukrzycę. W tym miejscu nie było cienia, więc z koca zrobiłyśmy parawan, żeby osłonić chorą przed słońcem. Zostałyśmy też przy niej do przyjazdu karetki, przekazałyśmy też wszystkie informacje ratownikom medycznym – mówi.
Podobne efekty szkoleń widać też w codzienności innych dzieci. Zdarzały się przypadki uratowania tonących czy udzielenia pierwszej pomocy ratującej życie.
Działalność MDP w Lubieni to także przygotowanie do zwodów pożarniczych. Podczas wojewódzkich zawodów ratowniczych w Starachowicach, grupa średnia zajęła I miejsce, a grupa najmłodsza trzecie miejsce. Podopieczni przygotowują się także do zmagań w Ogólnopolskim Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież zapobiega pożarom”.
Mateusz Złotorowicz w tym roku po raz pierwszy uczestniczył w tym konkursie.
– Bardzo dużo się nauczyłem, wiedza na pewno przyda mi się w przyszłości, bo chcę zawodowo zajmować się bezpieczeństwem. Chciałbym pójść na studia inżynierskie bezpieczeństwa cywilnego i ochronę ludności – tłumaczy.
Katarzyna Rynio trafiła do drużyny jako mała dziewczynka, przychodziła początkowo na zbiórki ze starszą siostrą. Obecnie jest szefową grupy.
– Wiedza, którą zdobywamy pomaga nam w życiu. W sytuacjach zagrożenia czuję się pewniej, najważniejszym dla mnie sprawdzianem było udzielenie pomocy mojej siostrze. W przyszłości chciałabym być weterynarzem, a wiedza zdobyta na zbiórkach na pewno będzie mi służyła, bo ogólne zasady pomocy ludziom i zwierzętom nie różnią się znacząco od siebie – przekonuje.
Obecnie drużyna liczy około 30 osób. Zbiórki są raz w miesiącu i odbywają się w domu opiekunki. MDP łączy dzieci z całej gminy, to grupa w wieku 10-16 lat. Drużyna jest umundurowana, część pieniędzy na stroje pochodzi z Fundacji Orlen, część z dotacji MSWiA – zaznacza Anna Kucharczyk.
– Z ostatniej dotacji kupiliśmy tarczę i hydronetkę, których potrzebujemy do ćwiczeń przed zawodami strażackimi dla młodzieży. Potrzebujemy jeszcze, aby dzieci miały odpowiednie obuwie do munduru. Ponieważ jednak zależy nam na jak najlepszym przygotowaniu do zawodów, zdecydowaliśmy, że zainwestujemy w sprzęt.
Anna Kucharczyk jest naczelnikiem i wiceprezesem OSP w Lubieni. Do drużyny w Lubieni cały czas mogą zgłaszać się chętni.