W środę (6 września) piłkarze ręczni KS Kielce podejmowali w meczu 3. kolejki Orlen Superligi zespół Energa MKS Kalisz. Spotkanie rozegrane w Hali Legionów zakończyło się wynikiem KS Kielce – Energa MKS Kalisz 40:29 (20:12).
To nie był mecz, który mógłby zachwycić kibiców. Goście po raz pierwszy zagrali pod wodzą nowego szkoleniowca Rafała Kuptela i to po zaledwie jednym treningu. Było sporo niedokładności z obydwu stron. Kielczanie, co im się bardzo rzadko zdarza, nie wykorzystali kilku doskonałych okazji sam na sam. Szczególnie w drugiej połowie mylili się dosyć często. Jednak przewaga bramkowa była tak duża i różnica umiejętności również, że podopieczni Talanta Dujszebajewa spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i odnieśli pewne zwycięstwo.
Negatywnym bohaterem tego meczu był obrotowy zespołu z Kalisza Piotr Krępa, który w 27 min. brutalni sfaulował Cezarego Surgiela i sędziowie bez namysłu pokazali mu czerwoną kartkę.
– Trener powiedział, żebyśmy podeszli do tego meczu ambitnie. W pewnym momencie przesadziłem z ambicją, arbitrzy wydali wyrok i musiałem opuścić boisko. – podsumował swój występ Piotr Krępa.
– To był o wiele trudniejszy mecz niż nam się wydawało. Goście, mimo błyskawicznej zmiany trenera, pokazali charakter i grali bardzo ambitnie. W naszym wykonaniu to nie było dobre spotkanie. Pierwszą połowę zagraliśmy lepiej. Odskoczyliśmy na bezpieczną przewagę i musimy to szanować, żeby nie dawać rywali nawet cienia nadziei na nawiązanie walki. Dziś były elementy lepsze i gorsze. Popełniliśmy dużo błędów technicznych i nad tym musimy cały czas pracować, bo w niedzielę jedziemy do Zabrza na mecz z brązowym medalistą z ubiegłego sezonu, a za tydzień już początek Ligi Mistrzów i pojedynek z duńskim Aalborgiem. – podsumował drugi trener kielczan Krzysztof Lijewski.
MVP tego spotkania został wybrany bramkarz KS Kielce Miłosz Wałach.
W meczu z Energą MKS Kalisz nie zagrał skrzydłowy Dylan Nahi, ale jak się dowiedzieliśmy to tylko dzień odpoczynku, po bardzo intensywnym dla niego występie w Gdańsku. Francuz nie ma żadnego urazu. W Hali Legionów pojawił się w środę Hassan Kaddah. Egipski rozgrywający w czwartek (7 września) ma przejść badanie lekarskie, po których być może poznamy datę jego powrotu na parkiet.
Podczas środowego meczu doszło do spotkania Bertusa Servaasa oraz prezesów KS Vive Mariana Urbana i Tadeusza Dziedzica ze Szczepanem Rumanem, prezesem Świętokrzyskiej Grupy Kapitałowej Industria, która chce zostać właścicielem kieleckiego klubu. Szczegóły tych rozmów nie są znane.
Następnym rywalem KS Kielce, w 4. kolejce Orlen Superligi będzie w niedzielę (10 września) Górnik Zabrze. Spotkanie w hali Pogoni rozpocznie się o godz. 15.00.
Najwięcej bramek: dla KS Kielce – Arkadiusz Moryto 8, Szymon Wiaderny 7, Szymon Sićko i Alex Dujshebaev po 6; dla Energi MKS Kalisz – Gracjan Wróbel 7, Maciej Pilitowski 4, Tomas Nejdl i Konrad Pilitowski po 3.
Czerwona kartka (za faul) – Piotr Krępa (Energa MKS Kalisz) – 27. min