Na Świętym Krzyżu, w najstarszym polskim sanktuarium, rozpoczęły się doroczne uroczystości odpustowe ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego.
Dziś (niedziela, 10 września) przybyły tam setki pielgrzymów i turystów. Ojciec Marian Puchała, superior klasztoru mówi, że odradza się ruch pielgrzymkowy w tym miejscu.
– Coraz więcej pielgrzymów i turystów nas odwiedza, widzimy odradzanie się ruchu pielgrzymkowego, tak jak dawniej, kiedy przybywali tu i królowie, i prosty lud. Dziś odpust dopiero się rozpoczyna, liczymy więc, że w ciągu kolejnych dni będziemy gościć wielu ludzi. Najwięcej mamy pielgrzymów z okolicy, ale także są odwiedzający z całej Polski, Europy i świata. Wielu gości mamy z Warszawy, Krakowa, Lublina, ale mamy też pielgrzymki z Kanady, Francji czy Niemiec. Dziś szczególnie zapisały się grupy pielgrzymkowe, które pieszo, w pełnym słońcu, przyszły na odpust z okolicznych parafii – wymienia.
Jedną z grup, pochodzącą z Lubelszczyzny, przyprowadziła przewodniczka Aneta Marciniak. Jej zdaniem, turyści widzą na Świętym Krzyżu miejsce ważne dla polskiej państwowości.
– Traktują Święty Krzyż jako bastion polskości. Bardzo chętnie słuchają opowieści związanych z powstaniami – listopadowym i styczniowym, ale także o czasach okupacji niemieckiej. Dopytują o szczegóły, dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Widać wyraźnie, że Święty Krzyż łączy w ich odczuciu wartości patriotyczne i religijne – podkreśla.
Potwierdzają to osoby, które dziś rozmawiały na Świętym Krzyżu z reporterką Radia Kielce:
– My jesteśmy z gminy Brody, przyjeżdżamy tu od dawna, jeszcze jako dzieci. Dziś jesteśmy z małą córeczką. Dla nas to szczególne miejsce w wymiarze duchowym, zamawialiśmy tu mszę prywatną, która była odprawiana w kaplicy zakonnej, co było dla nas dużym przeżyciem i możliwością poznania życia oblatów – mówią Aneta i Adrian.
– Przyjechaliśmy tu po raz pierwszy z Mielca. Ujęła nas historia, jakiej można dotknąć w tym miejscu. Właśnie wyszliśmy z podziemi, przewodnik opowiadał wiele ciekawych szczegółów, to wspaniała lekcja żywej historii, którą możemy pokazać synkowi – mówili turyści z Podkarpacia.
Pierwszy dzień odpustu na Świętym Krzyżu był także okazją do wysłuchania koncertu „Polska w moim sercu”. Wykonawcą był Wiktor Kowalski, któremu towarzyszyli Piotr Matuszkiewicz i ks. Sławomir Deręgowski.
– To mój pierwszy koncert na Świętym Krzyżu, miejsce jest niezwykłe, wykonanie tu utworów, które śpiewam w różnych miejscach, będzie miało szczególny wymiar. To serce Gór Świętokrzyskich, ale także serce trasy, bo przypada właśnie połowa naszych spotkań z publicznością. Dziś więc „Szumią jodły na gór szczycie” czy „Dziś do ciebie przyjść nie mogę” będą w szczególny sposób korespondowały z tym miejscem – mówi Wiktor Kowalski.
Na Święty Krzyż codziennie przez najbliższe siedem dni będą przybywać kolejne grupy pielgrzymów. Najważniejszy dzień obchodów będzie w czwartek, 14 września, w uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Sumie odpustowej o godz. 12.00 będzie przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.