AGH Space Systems z Krakowa to zwycięski zespół tegorocznych zawodów European Rover Challenge, które odbyły się przy Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach.
Łukasz Gliwiński, członek zespołu podkreśla, że wygrana nie przyszła łatwo, bo rywalizacja była na światowym poziomie.
– Projekt budowania łazika rozpoczął się siedem lat temu. Wtedy nazywał się FOBOS, lecz ten projekt okazał się bardzo zły. Zmieniliśmy podejście i za rok zbudowaliśmy nowego łazika KALMAN. W październiku ten projekt będzie obchodził szóste urodziny. Przez cały ten czas trwał proces ulepszeń, przychodzenia kolejnych pokoleń młodych inżynierów i ambitnych studentów. Jak widać, te prace przyniosły nam pierwsze miejsce, z czego bardzo się cieszymy – mówi konstruktor.
Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej informuje, że uczestnicy musieli zaliczyć kilka konkurencji, by znaleźć się na podium.
– Były zadania naukowe, jak np. pobieranie próbki ziemi i ocena geologiczna terenu, po to też wykorzystywaliśmy drony. Były też konkurencje nawigacyjne związane z mapowaniem drogi łazika. Pojawiła się też konkurencja inżynieryjna, która polegała na naprawie zepsutej maszyny. Uczestnicy po swoich występach musieli też przedstawić cały proces powstawania maszyny, krok po kroku. Zdarzało się, że drużyny miały świetne łaziki, ale dokumentacja była niekompletna, co skutkowało brakiem udziału w finale – tłumaczy.
Prof. Zbigniew Koruba, rektor Politechniki Świętokrzyskiej dodaje, że zawody ERC są światową promocją uczelni i nauki.
– Politechnika Świętokrzyska jest rozpoznawalna i ceniona, co potwierdza duża liczba chętnych kandydatów na studia. Jako gospodarze jesteśmy więc na oczach całego świata – uważa rektor.
Trzecie miejsce w konkurencji zdalnej przypadło Włochom, a stacjonarne Szwajcarii. Natomiast drugie miejsce zdalnie zdobyła drużyna z Indii, a stacjonarnie – ze Szwajcarii.