Świętokrzyscy parlamentarzyści złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem biskupa Czesława Kaczmarka w 70. rocznicę zakończenia pokazowego procesu. Komunistyczne władze oskarżyły go o utworzenie ośrodka dywersyjno-szpiegowskiego i usiłowanie obalenia przemocą ustroju PRL.
Jak przypomniał poseł Krzysztof Lipiec, pełnomocnik okręgu kieleckiego Prawa i Sprawiedliwości, dzisiaj jest ważna data dla kościoła katolickiego.
– Święty bez mała człowiek. Biskup kielecki Czesław Kaczmarek stanął przed reżimowym wymiarem sprawiedliwości. Ta ofiara nie poszła na marne. Ciężkie więzienie, na które skazany został ksiądz biskup, dzisiaj przynosi nam dobre owoce. Trudno byłoby sobie wyobrazić polski kościół katolicki bez księdza biskupa Kaczmarka. W trudnych komunistycznych czasach to on torował nam drogę do wolności – powiedział Krzysztof Lipiec.
Pamięć o biskupie Czesławie Kaczmarku uczcił także senator Krzysztof Słoń z PiS.
– Musimy pamiętać o tym człowieku i o tym, że wtedy państwo komunistyczne w sposób symboliczny złamało jego biskupi pastorał. Jednak tak naprawdę chciało złamać ducha narodu. Podobne działania są prowadzone także obecnie. Musimy być czuli i wrażliwi na te właśnie tematy – dodał Krzysztof Słoń.
Biskup Czesław Kaczmarek został osądzony i skazany na 12 lat więzienia. Do Kielc wrócił 2 kwietnia 1957 roku. Zmarł 26 sierpnia 1963 roku.
Czesław Kaczmarek przyszedł na świat 16 kwietnia 1895 roku w rodzinie młynarza, w mazowieckiej wsi Lisewo Małe leżącej na północ od Płocka.
Po nauce w szkole elementarnej uczęszczał do Seminarium Nauczycielskiego, potem wstąpił do Seminarium Duchownego w Płocku. 20 sierpnia 1922 roku przyjął święcenia kapłańskie.
Ówczesny biskup płocki Julian Antoni Nowowiejski skierował młodego księdza na dalsze studia. Jesienią 1922 roku ks. Czesław Kaczmarek wyjechał do Francji, by na uniwersytecie w Lille, w Instytucie Nauk Społecznych i Politycznych, pracować nad pracą doktorską.
W ciągu pięciu latach studiów, zwieńczonych w 1927 roku doktoratem, ks. Czesław Kaczmarek czynnie działał również jako duszpasterz Polaków, którzy przyjechali do tego górniczego rejonu Francji w poszukiwaniu pracy. Został nawet proboszczem parafii św. Barbary w Bruay-en-Artois (na południowy zachód od Lille) – wśród jego parafian znajdowało się ponad 15 tys. Polaków.
Początki biskupiej posługi
Po powrocie w 1928 roku do Płocka ks. Czesław Kaczmarek włączył się w prace Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej, by na początku lat 30. zostać dyrektorem Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej.
W 1938 roku papież Pius XI mianował 43-letniego ks. Czesława Kaczmarka biskupem kieleckim. W kwietniu 1939 roku, w obliczu nadciągającej wojny, bp Czesław Kaczmarek apelował do kapłanów swojej diecezji, prosząc ich o jedność i podtrzymywanie wśród wiernych postaw obywatelskich.
„Naród nasz przeżywa chwile poważne i wielkie. Wobec gromadzących się na horyzoncie dziejowym chmur całe społeczeństwo polskie uświadomiło sobie głębiej niż kiedykolwiek konieczność zjednoczenia” – pisał. „Należy wezwać lud polski do rozwagi w obliczu wydarzeń wymagających ze strony narodu zarówno opanowania i spokoju, jak i wytężonej pracy na każdym posterunku”.
Podczas II wojny
W latach 1939-1945 bp Czesław Kaczmarek zaangażował się m.in. w pomoc księżom diecezjalny i zakonnym, którzy przybyli do kieleckiej diecezji z terenów Polski włączonych do III Rzeszy. To również dzięki postawie bp. Kaczmarka diecezja kielecka stała się miejscem schronienia dla wielu wojennych wysiedleńców, w tym: mieszkańców Warszawy, którzy musieli opuścić miasto po upadku powstania.
Podczas okupacji niemieckiej bp Kaczmarek należał, obok biskupów Jana Kantego Lorka i Teodora Kubiny, do tych członków episkopatu, którzy, jak oceniał raport Delegata RP na Kraj, kierując się dobrą wolą, ratowali stan Kościoła.
Pogrom kielecki i biskupia komisja
Ważnym momentem w już powojennej działalności bp Czesława Kaczmarka była jego reakcja na pogrom kielecki.
4 lipca 1946 roku w Kielcach doszło do mordu ludności żydowskiej. Bp Kaczmarek, który w czasie tych tragicznych wydarzeń przebywał na kuracji kardiologicznej w Polanicy-Zdroju, powołał komisję do zbadania okoliczności kieleckiego pogromu.
Efektem prac komisji był raport przekazany m.in. ambasadorowi USA w Polsce – Arthurowi Bliss Lane’owi. Według poczynionych wówczas ustaleń pogrom nie miał podłoża etnicznego czy antysemickiego, ale polityczne.
– Teza dokumentów przygotowanych przez biskupią komisję była taka, że za zajścia odpowiada NKWD.
Według biografa bp. Kaczmarka, ks. Jana Śledzianowskiego, jedną z przyczyn, dla których kielecki kapłan stał się obiektem brutalnego ataku ze strony władz komunistycznych, były właśnie ustalenia owej komisji.
Aresztowanie, czyli początek walki z Kościołem
Bezpieka aresztowała bp. Czesława Kaczmarka 20 stycznia 1951 roku. Na ławie oskarżonych znaleźli się też księża: Jan Danilewicz, były skarbnik kurii kieleckiej, Józef Dąbrowski, były kapelan bp. Kaczmarka, Władysław Widłak, były prokurator Seminarium Duchownego w Kielcach, i siostra zakonna – Waleria Niklewska.
Władzom komunistycznym zależało na jak największym nagłośnieniu tego wydarzenia. W „Trybunie Ludu” z 14 września 1953 roku ukazał się artykuł pt. „Na zlecenie Watykanu – na usługach USA i neohitlerowców dywersanci i szpiedzy w szatach kapłańskich działali na szkodę narodu i państwa polskiego”.
Biskup był poddany brutalnemu śledztwu i torturom, a jego pokazowy proces rozpoczął się 14 września 1953 r. przed sądem wojskowym w Warszawie. Skazano go na dwanaście lat więzienia, oskarżając fałszywie m.in. o kolaborację z hitlerowcami w trakcie II wojny światowej i działalność na szkodę władz ludowych. Wyczerpanie fizyczne i psychiczne wieloletnim śledztwem i więzieniem nie pozostało bez wpływu na zdrowie biskupa, który w wyniku dolegliwości sercowych zmarł 26 sierpnia 1963 w Lublinie.
Postanowieniem prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z 7 listopada 2007 roku „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność duszpasterską i charytatywną” został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, który przekazano 11 listopada tego samego roku na ręce biskupa kieleckiego Kazimierza Ryczana, podczas uroczystej mszy św. z okazji Narodowego Święta Niepodległości.
W 1990 roku biskup Kaczmarek został pośmiertnie uniewinniony i zrehabilitowany. W 1991 roku władze miejskie Kielc zmieniły nazwę ulicy Marcelego Nowotki, nadając jej imię Biskupa Czesława Kaczmarka.
źródło: Polskie Radio