– Ścieżka rowerowa, kończąca się na środku ronda to zagrożenie dla kierowców i rowerzystów – tak o świeżo wybudowanym odcinku przy ul. Radiowej mówi radny Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwne zdanie na ten temat mają jednak kieleccy drogowcy.
Inwestycja zakładająca powstanie kilku metrów kończących ścieżkę trwała niemal miesiąc. Ekipy drogowców ulokowały jej wlot prosto w rondo, niemal tuż przy wjeździe z ulicy Radiowej. Kierowca wjeżdżający na rondo najpierw patrzy w lewą stronę, a kiedy nic nie jedzie, włącza się do ruchu, nie zwracając uwagi na prawą stronę, tymczasem teraz może pojawić się tam rozpędzony rowerzysta. To rozwiązanie wysoce niebezpieczne – uważa radny Marcin Stępniewski.
– Stwarza zagrożenie nie tylko dla kierowców, ale i dla rowerzystów. Tam jest ustawiony znak informujący o końcu ścieżki rowerowej, lecz już teraz można przewidzieć jakie będą skutki tego wariantu. Rowerzyści będą wjeżdżać na to rondo, a wtedy kierowcy, którzy muszą zwracać uwagę na lewą stronę i później dynamicznie włączyć się do ruchu, mogą nie mieć czasu na zaobserwowanie czy rowerzyści będą wtedy wjeżdżać czy też nie – tłumaczy radny.
Radny apeluje także do władz miasta, by przeanalizowały to rozwiązanie i podjęły stosowne działania.
– Być może Miejski Zarząd Dróg w Kielcach po raz kolejny przedstawi nam, że jest to genialna koncepcja, której nie są w stanie zrozumieć mieszkańcy. Takich tłumaczeń słyszeliśmy dużo. Zwróciłem się więc do prezydenta Kielc o weryfikację tego projektu pod kątem bezpieczeństwa i podjęcie niezbędnych działań, które bezpieczeństwo by poprawiły – dodaje Marcin Stępniewski.
Problemu nie widzi natomiast Miejski Zarząd Dróg w Kielcach. Jarosław Skrzydło, rzecznik MZD podkreśla, że to rozwiązanie było wcześniej konsultowane z rowerzystami.
– Włączenie drogi dla rowerów bezpośrednio do ronda jest rozwiązaniem stosowanym w Kielcach od kilku lat. Na przykład na rondzie znajdującym się u zbiegu ulic Piekoszowskiej i Jagiellońskiej oraz na nowo zbudowanym rondzie u zbiegu ulicy Domaszowskiej z ulicą Żniwną. Koncepcja ta była konsultowana z zespołem rowerowym, który teraz nazywa się zespołem do spraw mobilności. Rozwiązanie to spotkało się z przychylnością środowiska cyklistów. Natomiast jeżeli chodzi o fragment ścieżki przy ul. Radiowej to inwestycja ta nie jest jeszcze skończona i nie ma tam oznakowania – dodaje rzecznik.
Fragmenty ścieżek budowane są także przy ul. Bohaterów Warszawy, Szymanowskiego, Grunwaldzkiej i Podklasztornej. Łączny koszt wszystkich inwestycji wynosi ponad 480 tys. zł. Budowy powinny zakończyć się w drugiej połowie października.