Sukces Magdaleny Galas-Klusek, dziennikarki Polskiego Radia Kielce na 15. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”. Główna nagroda radiowy trafiła do Macieja Jastrzębskiego za opowieść o Ferdynandzie Goetelu.
Nasza redakcyjna koleżanka zdobyła wyróżnienie w Konkursie Radiowym za reportaż zatytułowany „Młynek Marysi”. Uroczysta festiwalowa gala odbyła się w Teatrze Muzycznym w Gdyni.
W tym roku do Konkursu Radiowego, będącego częścią festiwalu zakwalifikowanych zostało 13 słuchowisk poświęconych trudnym doświadczeniom z czasu II wojny światowej oraz zmaganiom z komunistycznym jarzmem.
Magdalena Galas-Klusek powiedziała, że jest dumna z otrzymanego wyróżnienia. Jej reportaż opowiada o dziewczynce zesłanej do Niemiec na roboty przymusowe, której życie uratował młynek do kawy.
10-letnia Marysia z Pardołowa w Świętokrzyskiem była jednym z miliona polskich dzieci wywiezionych do pracy przymusowej w Niemczech. Jak udało się jej wrócić do Ojczyzny? Na to pytanie odpowiada reportaż „Młynek Marysi”.
– Mówi też o tym, jak wyglądała praca przymusowa, jak robotnicy byli traktowani przez Niemców, jak byli traktowani przez Rosjan, którzy rzekomo wyzwalali tereny zajęte wcześniej przez Niemców – powiedziała autorka.
– Bohaterką reportażu jest obecnie 93-letnia Marianna. To babcia mojego męża, która podczas jednej z moich wizyt u niej w domu powiedziała mi, że młynek do mielenia kawy uratował jej życie. To była dla mnie inspiracja, by stworzyć reportaż i zapisać tę historię – dodała Magdalena Galas-Klusek.
Jury przyznało trzy wyróżnienia w Konkursie Radiowym. Oprócz dziennikarki Radia Kielce nagrodę odebrała też Karolina Ryniak, która zaprezentowała reportaż „Jutro będzie lepiej”, przypominający, że 13 lutego 1943 roku w niemieckim obozie koncentracyjnym na Majdanku grupa kobiet stworzyła własne radio. Jury Konkursu Radiowego przyznało także wyróżnienia dla Mariusza Malca za reportaż „Trzy dni Korfantego”, Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej za reportaż „Szpotański i spółka”.
Wśród prezentowanych audycji było też słuchowisko pod tytułem „To słowo” Marty Rebzdy i Waldemara Modestowicza. Marta Rebzda wyjaśniła, że jest to opowieść o wysiedleniu rodziny Mulawów z Zamojszczyzny w czerwcu 1943 roku do obozu w Zwierzyńcu i niezwykłej postawie rodziny Zamoyskich.
Jak informuje Piotr Witt, przewodniczący jury, komisja konkursowa miała do wysłuchania ponad siedem godzin audycji, co przy tematyce historycznej, często związanej z trudnymi doświadczeniami bohaterów wymaga szczególnej uwagi.
Juror stwierdził, że wyróżniony reportaż kieleckiej dziennikarki Magdaleny Galas-Klusek charakteryzował się zwięzłą formą, w której udało się zawrzeć wielowątkowy problem.
– W opinii jury było to wielkim sukcesem, że autorka temat wielostronny, wieloznaczny i z wieloma podtestami potrafiła zawrzeć w krótkim, czternastominutowym epizodzie, który mówi wszystko – zaznacza.
Reportaż „Młynek Marysi” to historia dziecka wysłanego na roboty przymusowe do Niemiec w czasie II wojny światowej.
– Reportaż pokazuje wojnę oczami dziecka – dodaje Piotr Witt.
– To wzruszający reportaż mający za temat przeżycia małej dziewczynki w ostatnich miesiącach wojny i tuż po wojnie. Cała jej uwaga skupiła się na młynku do kawy, którym polecono jej mielić rozmaite produkty – tłumaczy.
Jury Konkursu Radiowego przyznało także wyróżnienia dla Mariusza Malca za reportaż „Trzy dni Korfantego”, Urszuli Żółtowskiej-Tomaszewskiej za reportaż „Szpotański i spółka” a główna nagroda powędrowała do Macieja Jastrzębskiego za reportaż „Za prawdę o Katyniu odebrano mu wszystko”
Przewodniczący jury Konkursu Radiowego Piotr Witt wyjaśnia, że Maciej Jastrzębski w niezwykle poruszający sposób przedstawił postać Goetla, którego komunistyczne władze skazały na zapomnienie. Przewodniczący jury zwrócił również uwagę na niezwykłe przygotowanie historyczne autora reportażu oraz obiektywizm w opowiadaniu historii pisarza.
– To także odkrywczość tego tematu, bo właściwie Ferdynand Goetel został tak dokładnie wymazany z historii literatury polskiej, że dzisiaj, zwłaszcza młodzi ludzie nic o nim nie wiedzą, a to był bardzo wybitny pisarz – mówił Piotr Witt.
W programie 15. Festiwalu Filmowego w Gdyni znalazło się niemal 250 projekcji filmów fabularnych, dokumentalnych i wydarzeń opowiadających o postawach niepokornych, o ludziach, dla których nadrzędną wartością jest wolność.