Najstarsza kielecka uczelnia, czyli Wyższe Seminarium Duchowne w Kielcach, po raz 296. rozpoczęła rok akademicki. Uroczystości poprzedziła msza święta w bazylice katedralnej. Następnie w auli seminaryjnej zebrani wysłuchali wykładu dr. Marka Lasoty z Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie pt. „Biskup Czesław Kaczmarek w dramatycznej rzeczywistości powojennej”.
Ordynariusz diecezji kieleckiej biskup Jan Piotrowski podkreślił, że żyjemy w czasach, które niosą ze sobą wielorakie wyzwania, co również dotyka Kościoła i kwestii powołań kapłańskich.
– Biorąc pod uwagę niską demografię, a także zmianę obyczajów z jaką mamy do czynienia w kulturze polskiej, można zauważyć kryzys powołaniowy. Dostrzegamy to zjawisko. Nie zaprzecza to jednak temu, że Bóg wciąż kieruje do ludzkich serc słowa „Pójdź za mną”. Największym wyzwaniem jakie stoi przed Kościołem jest to, jak pomóc młodym ludziom nabrać odwagi, by na nie odpowiedzieć – wyjaśnia. – Mimo tych trudności cieszę się, że w naszym kieleckim seminarium wciąż są klerycy, którzy kształcą się duchowo i naukowo, aby później głosić Słowo Boże. Trzeba się modlić, aby nigdy nie zabrakło osób chcących pełnić posługę kapłańską – dodaje bp Jan Piotrowski.
Formację i naukę na pierwszym roku zaczęło trzech kleryków. Przed nimi sześć lat studiów teologiczno-filozoficznych – mówi ks. dr Marek Dumin, prefekt alumnów w kieleckim seminarium.
– Pośród wspaniałych i odważnych alumnów pierwszego roku, dwóch jest bezpośrednio po maturze. Pochodzą oni z parafii św. Wojciecha w Kielcach i z parafii w Krasocinie. Trzeci jest starszy, ma 28 lat i miał już doświadczenie pracy i studiów. Pochodzi z parafii Chodów koło Miechowa. Przede wszystkim alumni pierwszego roku uczą się życia wspólnotowego. Jest to dla młodego człowieka pewne wyzwanie. Żyjemy w czasach, kiedy dominuje kultura indywidualności. Z tego powodu nauka choćby wspólnego spędzania czasu podczas posiłków, wspólnych zajęć, pracy – wydaje się być ważnym elementem formacji. Uczą się także podstawowych obowiązków, które stanowią podstawę życia kapłańskiego – dodaje.
– Wyższe Seminarium Duchowne w Kielcach jest uczelnią wyjątkową, z wielkimi tradycjami, ale przede wszystkim to miejsce gdzie do posługi kapłańskiej przygotowują się młodzi ludzie – zaznacza senator Krzysztof Słoń.
Jak dodaje parlamentarzysta, w ostatnich latach obserwujemy kryzys powołań, który z pewnością dotknie następne pokolenia.
– Obecnie rodzina jest deprecjonowana, a trzeba pamiętać, że to właśnie tam rodzą się powołania. Mam nadzieję, że w naszym narodzie nastąpią zmiany, dzięki którym nie zabraknie odważnych młodych ludzi gotowych pójść za głosem Chrystusa – podkreśla.
W tym roku naukę i formację w kieleckim seminarium rozpoczęło w sumie 21 alumnów.