Eksperci Preply przeanalizowali 67 polskich miejscowości pod kątem dostępu do nauki języków obcych dla dzieci. Warszawa znalazła się daleko poza pierwszą dziesiątką. Stolicę zdetronizowały m.in. Opole, Leszno oraz Radom. To koniec mitu dużych miast o dużych możliwościach?
Mianem najlepszego miasta do wychowywania wielojęzycznych dzieci okazał się… Koszalin. Imponuje szerokim wyborem szkół dwujęzycznych (35 placówek na 10 tys. dzieci). Średnia ocena tych instytucji także należy do wysokich – wynosi 4,67 na 5 punktów.
– Ten ranking może zdziwić osoby, które wierzyły, że duże aglomeracje miejskie dają największe możliwości rozwoju dla najmłodszych. Tymczasem mniejsze miasta od dawna nie tylko dysponują szerszą ofertą szkół językowych w przeliczeniu na ogólną liczbę dzieci, ale mogą się też pochwalić najlepszymi placówkami dwujęzycznymi w całej Polsce – komentuje Sylvia Johnson, ekspert ds. umiejętności językowych i międzykulturowych w Preply.
To do tych miast warto wysłać swoje dzieci
Na drugim miejscu w rankingu Preply plasuje się Leszno. Tak wysoką pozycję zawdzięcza dużej liczbie szkół dwujęzycznych (21 na 10 tys. dzieci) oraz ich wysokim ocenom osiągającym wynik 4,96 na 5. Podium zamyka Radom, który co prawda oferuje mniej szkół (20 na 10 tys. dzieci), ale ma za to najwyższy odsetek liczby obcokrajowców, bo aż 3,13%. Miejsce czwarte zajmuje Konin (23 szkoły i średni wynik 4,84), a piąte – Opole (26 szkół i średnia 4,72).
Równie ciekawy jest ranking pięciu najlepszych szkół dwujęzycznych w całym kraju. Mimo że Koszalin ma ich najwięcej, to placówki z najwyższymi ocenami znajdują się w Suwałkach, Piekarach Śląskich i Świętochłowicach. To aż dwa miasta z województwa śląskiego. Szkoły w tych miastach mogą się pochwalić średnią oceną 5 na 5.
Duże zapotrzebowanie nie zawsze oznacza szeroki wybór szkół
Główna przyczyna niskiej pozycji, jaką w rankingu zajęła Warszawa, to niewielka liczba wielojęzycznych lub międzynarodowych szkół w przeliczeniu na liczbę uczniów. Jest ich tam jedynie 6 na 10 tys. dzieci. To porażająco mało – szczególnie że to właśnie mieszkańcy stolicy mają największy apetyt na naukę nowych języków. W 2022 roku warszawiacy wyszukiwali w Google hasło „nauka [język obcy]” ponad 42 tysiące razy. W Warszawie mieszka też najwięcej osób zainteresowanych nauką hiszpańskiego, a nawet migowego.
– Umiejętność płynnego mówienia w kilku językach daje perspektywy na lepsze zarobki i łatwość w nawiązywaniu zagranicznych znajomości. Polscy rodzice doskonale zdają sobie z tego sprawę. Przykład Warszawy pokazuje jednak, że zainteresowanie mieszkańców nauką języków nie zawsze idzie w parze z możliwościami, jakimi dysponuje miasto. Alternatywą, po jaką coraz chętniej sięgają Polacy, są lekcje online, które skutecznością nie odbiegają od zajęć stacjonarnych – zauważa Sylvia Johnson.
Ciekawostką jest też to, że w różnych miastach zainteresowaniem cieszą się zupełnie inne języki. Mieszkańcy Łodzi czy Warszawy chętnie decydują się na naukę języka hiszpańskiego. W Lublinie, Opolu czy Szczecinie popularniejszy jest z kolei niemiecki. Niezmiennie we wszystkich miastach Polski rodzice najchętniej wysyłają swoje pociechy na lekcje angielskiego. W 2022 roku hasła związane z nauką tego języka wyszukiwano w Google prawie 92 tysiące razy. Więcej informacji na temat wyników tego badania można znaleźć tutaj.
Komentarz eksperta
Patrząc z perspektywy motywacji socjologicznej, wśród Polaków można zauważyć pewne rosnące tendencje. Po wieloletniej kulturowej dominacji języka rosyjskiego Polacy z myślą o przyszłości wybierają język angielski jako środek do budowania wspólnoty z rozwiniętym Zachodem i czerpania z niej korzyści.
Kilka interesujących faktów
– język polski ma bardzo szeroki system zdrobnień, więc mały lub słodki kotek może być nazwany po polsku: „kotek, koteczek, kotunio, kotuś” itd.
– istnieje miasto w Brazylii – Aurea, które uczyniło język polski drugim językiem urzędowym. Polski jest również jednym z języków urzędowych UE.
– język polski używa alfabetu łacińskiego, ale ma więcej liter niż wersja angielska (32 vs 23). Dodatkowe litery zostały dodane, aby jak najlepiej odzwierciedlić fonologię polskich dźwięków (ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż).
Metodologia
Preply wybrało do badania ponad 67 miast w Polsce, biorąc pod uwagę liczbę szkół dwujęzycznych/międzynarodowych (w przeliczeniu na 10 000 dzieci) oraz ich średnie oceny. Uwzględnione zostały również lokalne liczby wyszukiwań hasła „nauka [język obcy]” dla różnych języków i wielkość społeczności dwujęzycznej na poziomie województwa. Źródła obejmują interfejs API Map Google, Google Keyword Planner, dane ze spisu powszechnego i Eurostat (2016).
Wielojęzyczność odnosi się do umiejętności płynnego rozumienia i używania więcej niż dwóch języków.
O Preply
Preply to internetowa platforma nauki języków, łącząca korepetytorów z setkami tysięcy uczniów w 180 krajach na całym świecie. Ponad 35 000 korepetytorów uczy ponad 50 języków, korzystając z algorytmu uczenia maszynowego, który rekomenduje najlepszych korepetytorów dla każdego ucznia. Powstała w Stanach Zjednoczonych w 2012 roku, za sprawą trzech ukraińskich założycieli Kirilla Bigaia, Serge’a Lukyanova i Dmytro Voloshyna, Preply rozrosła się z 3-osobowego zespołu do firmy zatrudniającej prawie 500 pracowników 60 różnych narodowości. Z biurami w Barcelonie, Nowym Jorku i Kijowie, pracownicy pracują w 30 krajach w Europie, USA, Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej.
Źródło: Preply