W Trójcy na terenie Zawichostu odkryto duży piec najprawdopodobniej do wypalania wapna, ale mógł być też używany do wytopu ołowiu i pozyskiwania srebra.
To znalezisko potwierdza, że w średniowieczu była tu nie tylko duża osada handlowa funkcjonująca na przecięciu dużych szlaków handlowych, ale również wyspecjalizowana pod kątem rzemieślniczym, gdzie funkcjonowało rzemiosło metalurgiczne. W odkrytym przez archeologów piecu wyrabiano m.in. biżuterię ze srebra, paciorki ołowiane, ażurowe zawieszki w kształcie półksiężyca oraz z wizerunkami rycerzy oraz innych postaci. Wypalane tutaj wapno mogło służyć natomiast do budowy najstarszego kościoła w Trójcy, pochodzącego drugiej połowy XII wieku.
– Do funkcjonowania takich warsztatów metalurgicznych potrzebne są wysokie umiejętności i jednocześnie konieczność sprowadzania rud z zewnątrz, a więc to również potwierdza szerokie kontakty handlowe tych ludzi – powiedział Marek Florek z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Delegatury Urzędu Ochrony Zabytków w Sandomierzu.
Z pieca pobrane zostały próby węgla drzewnego, który się bardzo dobrze zachował oraz próbki polepy, co pozwoli na precyzyjne datowanie tego obiektu.
W pracach archeologicznych w Trójcy wzięli udział studenci UMCS oraz członkowie Nadwiślańskiej Grupy Poszukiwawczej Stowarzyszenia „Szansa” z Annopola. To właśnie oni w 2021 roku, w sąsiedztwie kościoła parafialnego odkryli skarb składający się z ponad 1,8 tys. monet piastowskich z drugiej połowy XII w. oraz szereg innych zabytków z okresu średniowiecza, a także epok wcześniejszych. To przyczyniło się do tego, że Wojewódzki Konserwator Zabytków podjął decyzję o prowadzeniu prac wykopaliskowych na terenie Trójcy.
– W 2022 roku odkryto tam kolejny skarb srebrny. Tym razem z początków XI w., oraz kilka tysięcy innych zabytków: monety, odważniki żelazne i ołowiane, części wag szalkowych, srebrne, ołowiane i ze stopów miedzi, ozdoby i elementy stroju, takie jak paciorki, sprzączki, klamry i zapinki, żelazne groty strzał, głowice rękojeści mieczy, toporki, ostrogi, noże, kościane grzebienie, ołowiane plomby i pieczęcie książąt polskich i ruskich oraz fragmenty naczyń – wylicza Marek Florek.
Przeważająca większość tych zabytków pochodzi z XI w. i wskazuje na istnienie tu osady handlowo-rzemieślniczej, która zajmowała powierzchnię prawie 20 ha, czyli większą niż Sandomierz po lokacji w 1286 roku.
– Znalezione na terenie tej osady zabytki pozwalają na określenie jej mianem jednej z najważniejszych na ziemiach południowej Polski w XI w. emporiów handlowych, znaczeniem ustępującej w tym czasie być może jedynie Krakowowi. Znaczenie osady w Trójcy wynikało z jej położenia przy przeprawie przez Wisłę, na skrzyżowaniu dwóch transeuropejskich szlaków komunikacyjno-handlowych: południkowego, prowadzącego wzdłuż Wisły, łączącego wybrzeże Bałtyku, poprzez Bramę Morawską z Kotliną Karpacką i dalej z Adriatykiem i Morzem Śródziemnym oraz równoleżnikowego, łączącego Europę Wschodnią, przede wszystkim wczesnośredniowieczną Ruś, poprzez ziemie polskie, z zachodem Europy – dodaje archeolog.
Wszystkie obiekty archeologiczne z Trójcy po renowacji i skatalogowaniu trafią do Muzeum Zamkowego w Sandomierzu. Teraz część z nich prezentowana jest na wystawie w Muzeum Diecezjalnym.