Od kilkunastu do kilkudziesięciu procent więcej musimy zapłacić w tym roku za znicze. Nie odstrasza to jednak klientów, którzy już od początku października zaopatrują się w świece. W hurtowniach i sklepach można znaleźć znicze w różnych rozmiarach i kolorach. Od tradycyjnych, przez znicze z witrażem, aż po świece elektryczne.
Mateusz Kwietniewski, dyrektor hurtowni Agmo w Kielcach podkreśla, że trendy zmieniają się z roku na rok, lecz w tym dominuje białe szkło. – Przede wszystkim wzrosły koszty produkcji zniczy, co przekłada się na wyższe ceny. Myślę, że trzeba w tym roku zapłacić od kilkunastu do kilkudziesięciu procent więcej, w zależności od modelu – mówi.
Największą popularnością cieszy się białe szkło w różnego rodzaju dekoracjach, np. marmurki, czy też doklejane aplikacje. Klienci cenią sobie bardziej białe lub przezroczyste szkło, gdzie najlepiej widać płomień. Po kolorowe znicze sięgają znacznie rzadziej – mówi dyrektor.
Rośnie także zainteresowanie samymi wkładami, które dla odmiany potaniały. – Wkłady, ku zaskoczeniu, potaniały i to dosyć mocno. W tym roku widzimy większe zainteresowanie wkładami, aniżeli zniczami – zaznacza.
Dyrektor hurtowni dodaje, że wzmożony ruch spodziewany jest w przyszłym tygodniu, natomiast klienci zaopatrują się w znicze już od początku października.
Pani Iwona, która sprzedaje znicze przy ulicy Zagórskiej przyznaje, że gusta kupujących są bardzo różne, dlatego produkowane są coraz nowsze wzory i kształty. Natomiast ceny są porównywalne do tych sprzed roku.
– W tym sezonie sprzedają nam się przede wszystkim kapliczki na wkłady parafinowe i elektryczne. U nas ceny zniczy i wkładów są praktycznie takie same jak w ubiegłym roku. Rozstaw cenowy waha się od 18 zł do 36 zł, a te droższe od 55 zł do 69 zł – informuje pani Iwona.
Lepiej nie zwlekać z zakupem zniczy, gdyż im bliżej 1 listopada, ceny mogą być znacznie wyższe.