Po trzech tygodniach wracają do gry pierwszoligowi piłkarze ręczni. W 6. kolejce czekają nas derby regionu świętokrzyskiego. W sobotę (11 listopada) zespół KSZO Ostrowiec podejmował będzie SPR Wisłę Sandomierz. Spotkanie w hali przy ul. Świętokrzyskiej rozpocznie się o godz. 17.00.
Goście będą walczyć o pierwsze punkty w tym sezonie. Podopieczni Adama Węgrzynowskiego dotychczas przegrali wszystkie cztery swoje spotkania i wspólnie z Luxioną AZS Lublin, która również ma zero na koncie, dzielą ostatnie miejsce w tabeli. Lepiej wiedzie się ostrowieckim „Wojownikom”: trzy zwycięstwa, dwie porażki, 9 punktów i 5. miejsce w tabeli.
– W tej lidze nie ma faworytów, a szczególnie w meczach derbowych. Wychodzimy po to, żeby wygrać. Analizowaliśmy grę Wisły i wiemy o ich słabych stronach, ale patrzymy przed wszystkim na siebie. Jeżeli zagramy konsekwentnie i dokładnie to nie powinno być źle – powiedział trener KSZO Tomasz Radowiecki, który być może nie będzie mógł skorzystać z Dawida Zadrożnego. 23-letni rozgrywający jest mocno przeziębiony i raczej w sobotnim meczu nie zagra.
Lepiej wygląda sytuacja kadrowa Wisły. W sandomierskim zespole wszyscy zawodnicy są w pełni sił i gotowi do gry.
– Derby w Ostrowcu będą bardzo ważne dla nas. Na pewno zagramy na 100 procent, bo chcemy wreszcie zdobyć pierwsze punkty w lidze. Zespół jest mocno zmotywowany i gotowy do zaciętej walki. Mamy już dość przegrywania – podkreśla doświadczony bramkarz drużyny z Królewskiego Miasta Daniel Skowron.
W poprzednich meczach: Wisła nieznacznie przegrała w Przemyślu z Orlenem Upstream 31:32, a KSZO Ostrowiec pokonał na wyjeździe SPR Górnika Zabrze 35:34.