– Spędziłem w Kielcach rok, ale to wszystko wydarzyło się dawno temu. Cieszę się jednak, że będę mógł spotkać się z kilkoma osobami – powiedział były bramkarz Korony, obecnie Jagiellonii Białystok, Zlatan Alomerović. Do starcia obydwu drużyn dojdzie w sobotę (11 listopada) w ramach 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Popularna „Jaga” jest wiceliderem rozgrywek piłkarskiej elity i straciła w nich najmniej bramek. To m.in. zasługa świetnie spisującego się między słupkami 32-letniego Serba. Zlatan Alomerović w sezonie 2017/2018 rozegrał 21 meczów w barwach Korony, a kielecki klub był jego pierwszym w Polsce.
– Mam tutaj wciąż kilku znajomych i cieszę się, że będę mógł z nimi się spotkań. Zdecydowanie większą radość sprawi mi jednak wygrana i kolejne punkty dopisane do konta – podkreślił piłkarz, mający również niemieckie obywatelstwo.
– Nie patrzę na to, kto ma większe szanse. Oczywiście, tabela może wskazywać na nas, ale ta liga już nie raz udowadniała, że nie ma w niej zdecydowanych faworytów. Oczywiście przyjechaliśmy do Kielc po trzy punkty. Chcemy świętować wygraną, tak jak po meczu z Resovią (red. zwycięstwo w środę w Fortuna Pucharze Polski 3:1). Trochę potrenowaliśmy, a ci którzy wystąpili w meczu pucharowym zregenerowali się. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak wyjść na boisko i zgarnąć komplet punktów – dodał wychowanek niemieckiego TuS Heven.
Na „Suzuki Arenie” Korona przegrała w tym sezonie tylko raz, w połowie sierpnia z Górnikiem Zabrze.
– Faktycznie, osiągają u siebie dobre wyniki. Niemniej w sobotę to nie będzie miało znaczenia. O wszystkim zadecyduje boisko, które przecież jedni i drudzy dobrze znają. My skupiamy się na naszym celu i walczymy o punkty – zakończył Zlatan Alomerović.
„Żółto-czerwone” derby, bo właśnie tak z racji identycznych barw klubowych nazywane są starcia Korony z Jagiellonią, rozpoczną się na „Suzuki Arenie” w sobotę o godzinie 20.00. Mecz w całości będzie transmitowany na naszej antenie, a jego przebieg będzie można również śledzić na radiokielce.pl.