140 tys. przejazdów i 450 tys. przejechanych kilometrów – tak wygląda podsumowanie sezonu Kieleckiego Roweru Miejskiego. Największą popularnością cieszyły się rowery elektryczne.
Marcin Szopa specjalista ds. infrastruktury rowerowej podkreśla, że projekt ten okazał się strzałem w dziesiątkę.
– Szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się takiej popularności. Przejazdów było 140 tys., z czego 120 tys. przejazdów dotyczyło rowerów standardowych, gdyż jest ich najwięcej. Jednak porównując statystki, rowery elektryczne były bardzo często wybierane. Jest ich 9 proc. w skali całej bazy, a osiągnęły 20 proc. ogólnej liczby wypożyczeń. Jeśli byśmy wzięli statystyki kilometrowe i czasowe to te dane dotyczące elektryków byłyby jeszcze lepsze – informuje.
Łącznie na rowerach Kieleckiego Roweru Miejskiego przejechano 65 tys. godzin, w tym 11 tys. godzin pokonały rowery elektryczne.
Trzy najpopularniejsze stacje znajdują się przy Politechnice Świętokrzyskiej, na ul. Warszawskiej przy galerii handlowej i na Rynku.
– Największą popularnością nieprzerwanie od samego początku cieszy się stacja przy Politechnice Świętokrzyskiej na al. Solidarności. Najchętniej wybieranym połączeniem jest natomiast trasa od Galerii Korona do Alei Solidarności. Są też stacje położone w dobrych lokalizacjach, ale słabo funkcjonują. Przykładem jest np. ul. Karczówkowska, Kołłątaja czy Jaworskiego.
Na razie nie planowany jest zakup dodatkowych jednośladów. Jednak w przyszłym sezonie niektóre stacje mają zostać nieco inaczej zagospodarowane.
– W tym sezonie zakupiliśmy 55 nowych rowerów i nie planujemy powiększenia tej bazy. Jesteśmy w trakcie przebudowy 25 stacji. Szczególnie chodzi nam o to, by usunąć parkingi rowerowe z jezdni i chodników, by przenieść je w zieleniec i ładnie wokół wybrukować – dodaje Marcin Szopa.
Obecnie Kielecki Rower Miejski liczy 250 rowerów rozlokowanych w 57 stacjach na terenie całego miasta.