O tym jak należy być ostrożnym podczas transakcji internetowych przekonała się w niedzielę (19 listopada) 35-letnia mieszkanka powiatu kieleckiego. Kobieta wystawiła na sprzedaż ubranko do chrztu, które wyceniła na kwotę 200 zł.
Po upływie kilkunastu minut otrzymała informacje, że oferowany przez nią przedmiot został sprzedany. Rzekoma kupująca przesłała jej link, po otwarciu którego została ona przekierowana na stronę banku, gdzie podała dane do logowania. Zaraz po tym z skontaktowała się z nią kobieta, która przedstawiała się jak pracownik platformy sprzedażowej, na której kobieta zamieściła ubranko do sprzedaży.
Sprzedająca postępowała zgodnie z instrukcjami rzekomej konsultantki. Podała dane karty płatniczej i wygenerowała kilka kodów BLIK, których część potwierdziła w aplikacji mobilnej banku. W trakcie tej czynności zorientowała się , że coś jest nie tak. Niestety chwila rozsądku przyszła zbyt późno, bowiem z konta kobiety zniknęło 13 tys. zł.