Dziś (wtorek, 21 listopada) kolejny dzień pierwszego posiedzenia Sejmu. Zdaniem wiceminister sportu i turystyki Anny Krupki, można spodziewać się wielkich emocji. Parlamentarzystka podkreśliła przy tym na antenie radia Kielce, że nie powinny odwracać uwagi od sedna sprawy.
W jej ocenie, działania większości parlamentarnej prowadzą do pewnego upadku parlamentaryzmu i dobrych zasad demokratycznych. Jako przykład wskazuje niewybranie do Prezydium Sejmu kandydatki Prawa i Sprawiedliwości, Elżbiety Witek.
– Była przedstawicielem największego klubu parlamentarnego. Klubu i partii, która wygrała wybory osiągając blisko 8 mln głosów Polaków. W ten sposób te głosy zostały tak naprawdę zamiecione pod dywan i zignorowane. Dzisiaj blisko 8 mln Polaków nie ma swojego przedstawiciela w prezydium Sejmu.
Prawo i Sprawiedliwość obecnie nie ma także wicemarszałka Senatu. Tam kandydatem ugrupowania był Marek Pęk, który nie uzyskał wymaganego poparcia. W ostatnich dniach pojawiają się jednak opinie pozostałych partii sugerujące, że w kolejnym głosowaniu ta kandydatura zostanie przyjęta.
– Politycy opozycji zorientowali się, że złamali dobre obyczaje demokratyczne. W przypadku pani marszałek Witek już wcześniej twierdzili, że nie poprą tej kandydatury. W przypadku Marka Pęka post factum dorabiali argumenty, dlaczego nie powinien być wicemarszałkiem Senatu. Jednak uznali, że poszli za grubo, że nie ma tak naprawdę żadnego uzasadnienia, aby Prawo i Sprawiedliwość nie miało swojego przedstawiciela jako wicemarszałka Senatu – mówiła.
Dziś posłowie wybiorą przewodniczących sejmowych komisji. Anna Krupka podkreśla, że z obliczeń arytmetycznych i proporcji wynika, że Prawo i Sprawiedliwość powinno mieć 10 przewodniczących komisji sejmowych.
– Ale obecna opozycja przekonała nas że nie można liczyć na przestrzeganie dobrych standardów demokratycznych, czy dobrych zwyczajów. Nauczyli nas tego choćby wyborem wicemarszałków Sejmu. Nie spodziewam się więc, aby przedstawiciele PiS zasiedli jako przewodniczący 10 komisji sejmowych – oceniła.
Zapytana o misję tworzenia rządu powierzoną Mateuszowi Morawieckiemu, wiceminister podkreśliła, że Prawo i Sprawiedliwość otrzymało ją jako partia, która zdobyła w wyborach najwięcej głosów. Zwróciła uwagę, że obywatele poprzez głosowanie wskazali, że Prawo i Sprawiedliwość powinno przy tym porozumieć się z innymi ugrupowaniami.
– To dziś premier Mateusz Morawiecki robi i stara się budować Koalicję Polskich Spraw. Przedstawił program przyszłej koalicji, Dekalog Polskich Spraw, najważniejszych dla Polaków kwestii. Zawarł tam te punkty programów innych partii, które w naszym przekonaniu są wartościowe dla Polaków. To choćby dobrowolny ZUS dla małych firm będących w trudnej sytuacji gospodarczej. Te sprawy dotyczą bezpieczeństwa, spraw społecznych, gospodarczych i ekonomicznych, a także kontynuacji najważniejszych inwestycji dla Polski, jak CPK i budowa elektrowni atomowej – wymieniała.
Zdaniem Anny Krupki, skład nowej Rady Ministrów zostanie zaprezentowany do końca tygodnia.