W parafii prawosławnej w Sandomierzu po raz kolejny zorganizowano warsztaty pisania ikon. W tym roku cieszą się one bardzo dużym zainteresowaniem, powstała nawet lista rezerwowa.
Jak powiedział proboszcz ks. Marcin Chyl, warsztaty adresowane są do wszystkich chrześcijan, nie ma znaczenia, czy ktoś jest katolikiem, czy też wyznawcą prawosławia.
Wśród uczestników jest m.in. siostra zakonna z Sandomierza, a także Ukrainka z dzieckiem i Białorusinka, która przyjechała z Austrii. Większość stanowią mieszkańcy województw: świętokrzyskiego, podkarpackiego i lubelskiego.
Justyna Rębisz z Sandomierza bierze udział w tych zajęciach już po raz kolejny. Powiedziała naszej reporterce, że pisanie ikon, którymi obdarowuje potem świątynie i znajomych, traktuje jako swoje powołanie, poza tym dzięki temu zajęciu czuje, że jej dusza jest piękniejsza.
Pani Natalia z Mińska stwierdziła, że w pisaniu ikon można się twórczo realizować, ponadto jest to duże przeżycie duchowe.
Jakub Boganowicz z okolic Lublina przyjechał na warsztaty po raz pierwszy, aby pod okiem wybitnego specjalisty poznać tajniki tej sztuki. Przyznał, że wymaga to sporo pracy i skupienia, ale jest ciekawie.
Warsztaty prowadzi Jan Grigoruk, ikonograf monastyru prawosławnego w Supraślu. Podkreślił, że ikona to nie jest dzieło sztuki, tylko nośnik wiary, drogowskaz, który niesie ze sobą konkretne treści z Ewangelii i Pisma Świętego, przemawia kolorami, dlatego mówi się o pisaniu, a nie malowaniu ikon. Ikonograf dodał, że w tej pracy wykorzystuje się wyłącznie naturalne farby, pochodzące z tego, co można zdobyć na łąkach, polach, czy w lasach, z tego co stworzył Bóg.
– W pisaniu ikon nie wykorzystuje się syntetyków, bo byłoby to fałszem, gdyż naturalne środki są powszechnie dostępne, dlaczego więc z niuch nie korzystać – stwierdził.
Warsztaty pisania ikon potrwają do soboty (25 listopada). W niedzielę prace wszystkich uczestników zostaną poświęcone podczas nabożeństwa w kościele prawosławnym w Sandomierzu, które rozpocznie się o godzinie 9.00. Prace zostaną u autorów.