Czy świętokrzyski poseł Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, otrzyma stanowisko wiceministra spraw zagranicznych w nowym gabinecie, który ma utworzyć Donald Tusk? Parlamentarzysta stanowczo odmówił odpowiedzi na to pytanie.
– Gdybym na nie odpowiedział, to oznaczałoby, że nie nadaję się na stanowisko zastępcy szefa polskiej dyplomacji. Dziś tworzy się rząd, będziemy wybierać wieczorem, w drugim kroku konstytucyjnym, Donalda Tuska na premiera. Jutro premier wygłosi expose i przedstawi skład Rady Ministrów, i dopiero wtedy zacznie się powoływanie sekretarzy i podsekretarzy stanu, czyli wiceministrów, i właśnie wtedy będzie to wiadomo – zaznaczył.
Poseł wyraził przekonanie, że nowy premier Donald Tusk będzie zabiegał na szczycie Unii Europejskiej 14 grudnia o dalsze wsparcie dla Ukrainy.
– To wskazuje polska racja stanu. Dla nas, i obecność Stanów Zjednoczonych, i wzmocnione wsparcie w Unii Europejskiej w zakresie wspólnych zakupów zbrojeniowych i instrumentów na rzecz pokoju, to jest interes Polski. Dlatego wsparcie dla Ukrainy jest także wsparciem dla naszego kraju, który jest państwem przyfrontowym, wschodnią flanką NATO. Uważam, że tam będzie wiele kwestii, zarówno gospodarczych, jak i politycznych, a kwestia Ukrainy jest dla Polski priorytetowa – powiedział.
Andrzej Szejna zaznaczył, że Unia Europejska chce dziś prowadzić wspólną politykę migracyjną, na której korzystałyby: Polska, Włochy, Grecja, czy też inne kraje, które mają dziś problem z migracją zarobkową, ale też z uciekinierami ze stref wojny, głodu, terroryzmu i dyktatury. Parlamentarzysta wyraził też nadzieję, że amerykański Kongres rozumie problem, jakim jest reżim i agresja Putina oraz że jego powstrzymanie leży w interesie całego świata.
– Wierzę, że Stany Zjednoczone nadal będą liderem demokratycznego świata – podkreślił.
Andrzej Szejna odniósł się także do głosowania w Parlamencie Europejskim, podczas którego deputowani Lewicy opowiedzieli się za zmianami w traktatach i dalszymi działaniami zmierzającymi do federalizacji Europy.
– To jest dopiero rozpoczęcie pewnej dyskusji. Jeśli chcemy silnej Polski, to silna musi być cała Europa. Jeśli chcemy korzystać ze wspólnych dóbr, jakimi są fundusze europejskie, to powinniśmy się zgodzić na zmiany, które we Wspólnocie są konieczne. Europosłowie Lewicy uważają, że propozycje Parlamentu Europejskiego są zaproszeniem do dyskusji, a ta dyskusja, zgodnie z artykułem 48. Traktatu o Unii Europejskiej będzie się odbywała w konwencie i pomiędzy państwami członkowskimi oraz w ich parlamentach przez co najmniej trzy lata. Ale na pewno nie byłoby mojej zgody na wiele zapisów, a inne – uważam – są godne rozważenia – powiedział.
Parlamentarzysta, pytany o reprezentację Świętokrzyskiego w nowym rządzie Donalda Tuska stwierdził, że tworzą ją osoby, którym zależy na rozwoju regionu. Tekę ministra do spraw polityki senioralnej ma objąć poseł Marzena Okła-Drewnowicz, a stanowisko ministra rolnictwa przypadnie Czesławowi Siekierskiemu.
– Uważam, że my posłowie, niezależnie od tego, czy zajmujemy stanowiska ministerialne, czy zasiadamy w komisjach parlamentarnych, powinniśmy ze sobą współpracować. Liczę też na posłów przyszłej opozycji, czyli Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji, bo jeśli będziemy działać wspólnie, to będziemy skuteczni. W pewnych kwestiach też nie powinniśmy się spierać – podkreślił Andrzej Szejna.