80-letnia mieszkanka Opatowa uwierzyła fałszywej policjantce. Wyrzuciła przez okno 23 tys. zł.
Jak informuje Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie, w piątek (22 grudnia) do funkcjonariuszy zgłosiła się seniorka, która poinformowała, że padła ofiarą oszustów. Dzień wcześniej kobieta odebrała telefon od osoby podającej się za policjantkę, która poinformowała, że pieniądze na jej koncie są zagrożone.
– Mieszkanka Opatowa podczas rozmowy sama poinformowała dzwoniącą, w którym banku posiada konto. Wiarygodność „policjantki” 80-latka miała zweryfikować dzwoniąc na numer 997, który wybrała bez wcześniejszego rozłączenia prowadzonej rozmowy. W telefonie odezwał się mężczyzna, który potwierdził autentyczność danych rzekomej funkcjonariuszki. Seniorka sądząc, że ma do czynienia z prawdziwymi policjantami wykonywała ich polecenia. Nie rozłączając rozmowy poszła do banku, w którym ma swoje konto i wypłaciła z niego 20 tys. zł, poinformowała przy tym oszustów, że w tym banku konto ma również jej mąż. Jednak bez jego obecności nie udało się kobiecie wypłacić z jego konta żadnych pieniędzy. To jednak nie zatrzymało seniorki, ponieważ dysponowała kartą płatniczą do tego konta, w związku z czym udało się jej wypłacić z bankomatu dodatkowe 3 tys. zł – relacjonuje policjantka.
Ze zgromadzoną gotówką kobieta wróciła do mieszkania, gdzie oczekiwała na dalsze polecenia oszustów. Zgodnie z ich wytycznymi, 3 godziny później wyrzuciła spakowane w kopertę banknoty przez okno. Spod bloku odebrał je mężczyzna w kapturze. W ten sposób kobieta straciła łącznie 23 tys. zł.
Przypominamy, że policja nigdy nie prosi o pieniądze. Jeśli otrzymamy podobny telefon, od razu powinniśmy się rozłączyć i o sprawie poinformować prawdziwych funkcjonariuszy.