1 stycznia 2024 roku Gowarczów oficjalnie zostanie miastem. Dla władz gminy to historyczny moment, jednak mieszkańcy obawiają się wzrostu podatków.
Mieszkańcy pytani o to, czy cieszą się z odzyskania praw miejskich mają mieszane odczucia. Część uważa, że to szansa na rozwój, inni obawiają się wyższych opłat.
– Czy to dobrze? Okaże się w podatkach i różnych opłatach. Jeżeli pozostaną na tym samym poziomie, to dobrze, jak wzrosną, to wolę zostać na wsi – mówi pani Halina.
– Ja myślę, że to dobrze, co prawda nie mieszkam w samym Gowarczowie, tylko tu dojeżdżam z sąsiedniego Bębnowa, ale będę mieć bliżej do miasta – śmieje się pani Jadwiga.
– Ja nie wiem, czy dla ludzi to dobra zmiana, że Gowarczów będzie miastem, bo zaraz nam podatki wzrosną – denerwuje się pan Jan.
Jan Wieruszewski, zastępca wójta Gowarczowa podkreśla, że ta zmiana jest korzystna dla mieszkańców. Władze gminy będą mogły starać się o dofinansowania nie tylko dla terenów wiejskich, ale również miejskich, co oznacza szybszy rozwój miasta i gminy. Jego zdaniem wydarzenie będzie miało też wymiar symboliczny i historyczny.
– Jest to dla Gowarczowa wyjątkowy moment historyczny, bo wraca po tylu latach do czasów, gdy był miastem. Dlatego Sylwester będzie wyjątkowy, by podkreślić wagę tego wydarzenia.
Wydarzenie rozpocznie się dziś o godz. 22.30 przed urzędem gminy koncertem Dominiki Wróbel & Chłopców BigBeatowców.
O 23.45 nastąpi oficjalna część z odczytaniem praw miejskich.
Gowarczów był miastem od 1430 roku, kiedy prawa miejskie nadał mu król Władysław Jagiełło. Utracił je jednak, jak wiele innych miast, ukazem carskim. Była to jedna z represji po powstaniu styczniowym. O północy prawa miejskie odzyska również Bogoria.