Niskie temperatury powietrza jakie występują ostatnio na terenie województwa świętokrzyskiego nie powinny zaszkodzić plantacjom winorośli w Sandomierzu i okolicy.
Wszystko jednak zależy od tego, jak rośliny były pielęgnowane i przygotowane na zimę oraz jakie nawozy stosowano, zaznacza dr Janusz Suszyna z Sandomierskiego Stowarzyszenia Winiarzy.
– Generalnie winorośl jest odporna na mrozy. Odmiany pochodzące z hodowli wytrzymują do minus 20 stopni C, a niektóre nawet do minus 25 stopni C. Mniej odporne na mróz są odmiany szlachetne, które coraz chętniej uprawiają sandomierscy winiarze. W tym przypadku temperatura graniczna to minus 15 stopni C. Każdy doświadczony winiarz nie liczy jednak na to, że nie będzie dużych mrozów, tylko odpowiednio zabezpiecza wcześniej krzewy okrywając ich naziemną część warstwą ziemi, co nazywa się kopczykowaniem – zwraca uwagę Janusz Suszyna.
Uprawa winorośli w rejonie Sandomierz odradza się od kilkunastu lat. Jej początki sięgają XIII wieku i są związane z dominikanami, którzy winne krzewy uprawiali na wzgórzu św. Jakuba, gdzie teraz również jest winnica prowadzona przez zakonników.